W siedzibie PKN Orlen odbyła się dziś konferencja inauguracyjna Alfa Romeo Racing Orlen, czyli zespołu, którego sponsorem tytularnym jest polski koncern naftowy, a kierowcą testowym Robert Kubica.
Na konferencji obecni byli wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, a także najważniejsi przedstawiciele zespołu. Wśród nich nie zabrakło szefa Frederica Vasseur'a oraz kierowców - Kimi'ego Raikkonen'a, Antonio Giovinazzi'ego i Roberta Kubicy. Zgromadzeni goście i dziennikarze mieli także okazje z bliska zobaczyć bolid, którym w sezonie 2020 będą ścigać się kierowcy.
Powrót do domu
O swoich przewidywaniach na nadchodzący sezon opowiedzieli kierowcy. Mistrz świata i najstarszy kierowca w stawce Kimi Raikkonen wypowiadał się, z czego jest znany, w sposób bardzo konkretny i realistyczny.
– Mam nadzieję, że w tym sezonie będziemy w stanie walczyć o pozycje w czołowej dziesiątce w każdym wyścigu – powiedział Kimi Raikkonen, najbardziej utytułowany kierowca zespołu. – Jako zespół zawsze staramy się rozwijać. Jeśli będziemy we właściwym miejscu, we właściwym czasie, to myślę, że możemy osiągnąć świetny wynik. Będzie to z korzyścią dla kierowców, zespołu oraz sponsorów – dodał.
Robert Kubica, kierowca testowy i rezerwowy w zespole podkreślił, że dla niego dołączenie do zespołu Alfa Romeo Racing Orlen to jak powrót do domu. To właśnie w barwach tego zespołu (wtedy pod nazwą BMW Sauber), Robert rozpoczynał swoją karierę w Formule 1 w 2006 roku. – Jest sporo osób, które zostały w zespole od tamtego czasu. Mam bardzo miłe wspomnienia z tego miejsca i jest mi ono szczególne – powiedział Robert Kubica. – To dla mnie szczególny sezon, gdyż będę kierowcą rezerwowym w Alfa Romeo Racing Orlen, oraz ścigał się w serii DTM w zespole Orlen Team ART. W obu seriach będę za kierownicą pojazdu w naszych narodowych barwach, co jest dla mnie szczególne. Pan prezes bardzo się starał, aby to tak wyglądało – dodał Polak.
Formuła 1 się opłaca
Daniel Obajtek, prezes Orlenu po raz kolejny przypomniał, że wsparcie Formuły 1 jest szansą nie tylko wizerunkową, ale także biznesową. – Formuła 1 jest marką bardzo rozpoznawalną. Jest to 140 godzin transmisji w sezonie. Ogląda ją 2 mld kibiców z całego świata, co pozwala nam w promowaniu naszej marki – powiedział prezes Obajtek. – Marki, które się w niej prezentują, cieszą się popularnością i zaufanie, a zaufanie jest niezbędne w robieniu biznesu. Bycie w Formule 1 pozwala nam budować biznes i dalej się rozwijać – dodał.
Prezes Orlenu przypomniał, że już poprzedni sezon dał firmie wymierne zyski. – Porównując z wynikami z 2018 roku, w 2019 roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 300 mln zł. Sprzedaż paliw zwiększyliśmy o 4 proc. Podobny wzrost zanotowaliśmy, jeśli chodzi o ilość klientów – wyjaśnił prezes Orlenu.
Czytaj też:
Zespół Roberta Kubicy pokazał nowy bolid. Nie zabrakło motywu walentynkowego
Konferencja Alfa Romeo Racing Orlen