Złoty się umacnia. W Wielkiej Brytanii niepokój o inflację

Złoty się umacnia. W Wielkiej Brytanii niepokój o inflację

Bank of England
Bank of England Źródło:Shutterstock / QQ7
Podczas gdy nikt nie ma wątpliwości, że Rezerwa Federalna pomału wychodzi ultraluźnej polityki pieniężnej, uwagę przykuwa sytuacja w Wielkiej Brytanii. Przedstawiciele BoE coraz mocniej wyrażają obawy związane z rosnącą inflacją. Złoty stabilizuje się po rozchwianym ubiegłym tygodniu. Na większą zmienność trzeba będzie jednak poczekać prawdopodobnie do piątku.

Po jastrzębich sygnałach wysyłanych przez niektórych członków MPC (Saunders, Bailey), podwyżka stóp procentowych wydaje się być nieuchronna. To, jak szybko nastąpi ten krok, będzie prawdopodobnie w dużej mierze zależało od rozwoju sytuacji na brytyjskim rynku pracy. Przypomnijmy, że w weekendowym wywiadzie dla The Yorkshire Post, prezes BoE – Andrew Bailey przyznał, że inflacja przekraczająca 2 proc. jest niepokojąca i musi być odpowiednio zarządzana, aby nie dopuścić do jej trwałego zakorzenienia.

Komentarz Bailey-a wspiera scenariusz normalizacji polityki pieniężnej. Prezes BoE obawia się, że inflacja wydaje się być mniej przejściowa niż pierwotnie instytucja przewidywała. Duża w tym zasługa rosnących cen energii. Rynki finansowe w pewnym stopniu zdyskontowały już pierwszą podwyżkę stóp jeszcze w tym roku.

Dzisiejsze dane, choć mocno historyczne (za sierpień), mogą wesprzeć wszystkich tych, którzy oczekują wzrostu kosztu pieniądza na „Wyspach” jeszcze w tym roku. Zatrudnienie w wyniku ożywienia po pandemii uległo mocnemu ożywienia w ostatnim czasie. Również dynamika płac okazała się dość silna.

Unia Europejska spokojne o inflację

Z kolei z EBC słychać nieco bardziej gołębie głosy. Philip Lane – główny ekonomista tej instytucji – nie obawia się rosnącej inflacji w Europie. Choć wskaźnik CPI znacznie urósł w ostatnim czasie, a presja cenowa utrzyma się prawdopodobnie dłużej z racji ograniczeń podaży oraz wzrostu cen energii, Lane zachowuje spokój. Ekspert EBC przyznał, że nawet silniejszy wzrost płac nie będzie dla niego jednoznacznym sygnałem ostrzegawczym przed trwałą inflacją. Nie odrzuca on przejściowego scenariusza. Lane opowiada się za obserwacją bieżącego rozwoju cen przez jakiś czas, dlatego też w nadchodzących miesiącach nie powinniśmy spodziewać się większych zmian w polityce monetarnej europejskiej instytucji.

Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli BoE i EBC powodują, że dywergencja w prowadzonych politykach monetarnych zaczyna się pogłębiać na korzyść funta szterlinga. W trwającym IV kwartale możemy wreszcie zobaczyć zdecydowany kierunek na FX. Para walutowa EUR/GBP w ostatnich dniach mocno zbliżyła się do dołka z sierpnia na poziomie 0,84 50. Przełamanie tego poziomu otworzy drogę w kierunku 0,8280. Przypomnijmy, że na EUR/GBP od dłuższego czasu panuje trend boczny.

Rada Polityki Pieniężnej znów podniesie stopy procentowe?

EUR/PLN utrzymuje się poniżej 4,59. Po wczorajszym umocnieniu PLN dziś o poranku panuje niższa zmienność na złotym. Naszej walucie wczoraj z pewnością pomogły wzrosty WIG20. Do środy nie zobaczymy żadnych danych z polskiej gospodarki. Dopiero w czwartek poznamy dane na temat bilansu płatniczego Polski. Utrzymująca się przez dłuższy czas nadwyżka na rachunku obrotów bieżących ostatnio przerodziła się w deficyt, co może ciążyć złotemu.

W krótkim i średnim terminie istotne będą jednak piątkowe dane inflacyjne. Są to co prawda publikacje finalne, co nie zmienia faktu, że wyższe odczyty od konsensusu będą zwiększać prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek stóp procentowych w tym roku (listopad, grudzień).

Czytaj też:
Balcerowicz uderza w politykę gospodarczą rządu. „Nieodpowiedzialne brednie”

Źródło: TMS Brokers / Łukasz Zembik