Zwolnienia przeprowadziła brytyjska firma Sarnia Yachts, która zatrudnia 96-osobową załogę jachtu Dilbar, należącego rosyjskiego oligarchy Aliszera Usmanowa. O sprawie informuje Forbes, który dotarł do wiadomości e-mail wysłanej w poniedziałek przez firmę pracownikom luksusowego statku.
W widomości Sarnia Yachts poinformowała, że w związku z zatrzymaniem się normalnej eksploatacji jachtu firma nie jest w stanie wypłacać wynagrodzeń pracownikom. – Skutki tych sankcji doprowadziły do tego, że wiele firm, które wspierają załogę, nie jest w stanie kontynuować normalnej działalności – napisano w e-mailu.
W wiadomości skierowanej do załogi jachtu Sarnia Yachts podkreśla, że w związku z tym, iż firma nie może płacić już bezpośrednio pracownikom, zaległe wynagrodzenie wypłaci właściciel statku.
Forbes bez powodzenia próbował uzyskać komentarz w tej kwestii od przedstawicieli Sarnia Yachts, jak i Aliszera Usmanowa.
Ile zarabiała załoga?
Forbes podaje, że wynagrodzenia dla pracowników jachtów wahają się od ok. 3300 dolarów miesięcznie do nawet 33 tys. dolarów (na takie uposażenie mogą liczyć kapitanowie statków wielkości Dilbar).
Przypomnijmy, że na początku marca rosyjski oligarcha Aliszer Usmanow znalazł się na liście osób objętych sankcjami przez Unię Europejską. Dwa dni później należący do niego jacht Dilbar został skonfiskowany w północnym Hamburgu, gdzie przebywał od października zeszłego roku. Usmanow kupił 156-metrowy jacht (23,5 metrów wysokości, waży 15 917 ton) w 2016 roku za 600 mln dolarów od niemieckiej stoczni Lürssen, która zbudowała go dla niego na zamówienie w ciągu 52 miesięcy. Dilbar posiada największy basen, jaki kiedykolwiek zainstalowano na jachcie, a także dwa lądowiskami dla helikopterów, saunę, salon kosmetyczny, siłownię, a także 12 apartamentów, mogących pomieścić 24 osoby.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Oligarchowie tracą luksusowe statki. Wiemy co z jachtem samego Putina