Rosja nałożyła sankcje na USA. Obejmują one...nieżyjącego ojca prezydenta

Rosja nałożyła sankcje na USA. Obejmują one...nieżyjącego ojca prezydenta

Joe Biden
Joe Biden Źródło: Foto.Sports
Rosja poinformowała we wtorek o nałożeniu sankcji na prezydenta USA i m.in. najważniejszych urzędników jego administracji. Tymczasem jak zauważyła rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, prezydenta pomylono z jego...nieżyjącym od 20 lat ojcem.

W odpowiedzi na sankcje nałożone na Rosję w związku z atakiem tego kraju na Ukrainę, Kreml ogłosił we wtorek sankcje na prezydenta USA i 12 innych osób. Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki zwróciła uwagę, że na „czarnej liście” Moskwy znalazł się Joseph Robinette Biden. Psaki wyjaśniła, że identycznie nazywał się nieżyjący już ojciec prezydenta, który posługuje się dla odróżnienia przyrostkiem junior. – Chyba objęli sankcjami ojca, niech spoczywa w pokoju – skomentowała rzeczniczka Białego Domu.

Odnosząc się do samych sankcji, Jen Psaki nie kryła ironicznego tonu. – Inna sprawa i was to nie zaskoczy, że żadne z nas nie planuje wycieczki do Rosji, nikt tam nie ma konta bankowego, do którego tracilibyśmy dostęp, więc poradzimy sobie – stwierdziła Psaki.

„Czarna lista” Moskwy. Nie tylko czynni politycy

Poza prezydentem USA sankcje Moskwy objęły najważniejszych urzędników jego administracji. Na liście znalazł się m.in. sekretarz stanu Anthony Blinken, sekretarz obrony Lloyd Austin, główny doradca prezydenta do spraw bezpieczeństwa Jake Sullivan, czy dyrektor CIA William Burns.

Rosyjskie sankcje nie dotyczą jedynie czynnych polityków, bowiem na liście znalazła się również Hilary Clinton, sekretarz stanu w trakcie pierwszej kadencji administracji Baracka Obamy i kandydatka Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich w 2016 roku. Clinton skomentowała decyzje Moskwy na Twitterze, również nie mogąc powstrzymać się od ironii. – Dziękuję rosyjskiej akademii za tę nagrodę za całokształt twórczości – napisała Hilary Clinton.

Kreml objął sankcjami również syna prezydenta USA Huntera Bidena.

Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zapowiedziało, że mimo nałożenia sankcji na amerykańskich urzędników, będzie utrzymywać oficjalne stosunki z Waszyngtonem i w razie potrzeby nawiąże kontakt z osobami, które znalazły się na liście sankcji.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Wizyta Joe Bidena w Polsce? Zbigniew Rau: Wydaje się bardzo prawdopodobna