– Mamy bardzo silne poczucie tego, jakie mogą być następne kroki Rosji. Wierzymy, że Moskwa może się przygotowywać do użycia broni chemicznej, a następnie obwinienie Ukrainy za jej użycie i w ten sposób tworzenie fałszywej narracji ludobójstwa – powiedział sekretarz stanu Anthony Blinken.
Sankcje gospodarcze przeciwko Rosji
Amerykański sekretarz stanu przyznał także, że Rosja poważnie odczuwa nałożone już na nią sankcje. Wezwał jednak wszystkie kraje, które nadal handlują z Moską, do przemyślenia swoich działań.
– Rosja została dotknięta bezprecedensowymi sankcjami. Została odcięta od światowej gospodarki. W ciągu kilku tygodni prezydent Putin zniszczył 30 lat otwierania się na świat oraz szans ekonomicznych dla Rosjan – dodał.
– Wzywamy wszystkie państwa, szczególnie te, które mają relacje dyplomatyczne z Rosją, aby wykorzystały możliwość wpływu na Moskwę, aby ta zakończyła tę wojnę. Uważamy, że szczególnie odpowiedzialne są Chiny, które mogą wykorzystać swoje wpływy. Zamiast tego wydaje się, że Chiny idą w przeciwnym kierunku, odmawiając potępienia agresji. Równocześnie próbują siebie wskazać, jako neutralnego arbitra. Tak naprawdę wspierają Rosję dostarczając sprzęt wojskowy, który jest używany na Ukrainie – powiedział.
Rozmowa Joe Biden – Xi Jinping
Anthony Blinken po raz pierwszy w tak wyraźny sposób ostrzegł także Chiny. Jutro ma się odbyć rozmowa telefoniczna między prezydentami USA i Chin. Joe Biden ma w niej przedstawich chińskiemu odpowiednikowi ultimatum.
– Jutro prezydent Joe Biden w rozmowie z prezydentem Xi Jinpingiem będzie mówił, że jeżeli jakiekolwiek działania zostaną podjęte przeciwko Ukrainie, to wobec Chin zostaną wyciągnięte konsekwencje – dodał Blinken.
Czytaj też:
Prezydent Turcji rozmawiał z Władimirem Putinem. Padła konkretna propozycja