Ekonomista: prezes Glapiński nacisnął na hamulec, a premier Morawiecki na gaz

Ekonomista: prezes Glapiński nacisnął na hamulec, a premier Morawiecki na gaz

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło:YouTube / Narodowy Bank Polski
Prezes Glapiński nacisnął na hamulec, a premier Morawiecki naciska na gaz. To się źle skończy - tak ostatnie działania Rady Polityki Pieniężnej ocenił w TVN 24 dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.

– Prezes Glapiński nacisnął na hamulec, a premier Morawiecki naciska na gaz. To się źle skończy, nie można jednocześnie naciskać na gaz i na hamulec – powiedział w „Faktach po Faktach” dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Ekspert odniósł się w ten sposób do ostatnich działań Rady Polityki Pieniężnej. Przypomnijmy, że RPP podniosła w środę stopy procentowe o 100 punktów bazowych. Podwyżka ta zaskoczyła ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu stopy referencyjnej NBP o 50 lub 75 punktów bazowych.

Przewodniczący RPP a zarazem prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński podkreślał podczas czwartkowej konferencji prasowej, że „Rada Polityki Pieniężnej i Narodowy Bank Polski są w pełni zdeterminowane, żeby okiełznać inflację, żeby nie dopuścić do tego, żeby inflacja się rozlewała na całą gospodarkę”.

Zdaniem dr Sławomira Dudka Bank Centralny nie panuje nad inflacją.

– Wystarczy spojrzeć na prognozy NBP-u. NBP robi co kwartał prognozy przed posiedzeniami Rady Polityki Pieniężnej – prognozę centralną, ale robi też prognozę z małym prawdopodobieństwem. Jakby spojrzeć na wykonanie tych prognoz, to się okazuje, że „idziemy po bandzie”, po tych nieprawdopodobnych scenariuszach. To znaczy, że co kwartał NBP mylił się, jeżeli chodzi o inflację – podkreślił ekonomista.

Szczyt inflacji w czerwcu

Przypomnijmy, że przed tygodniem Główny Urząd Statystyczny podał, że inflacja konsumencka w Polsce wyniosła w marcu 10,9 proc. To najwyższy poziom inflacji od lipca 2000 roku, kiedy wynosiła 11,6 procent. Szef NBP prognozuje, że szczyt inflacji przypadnie w czerwcu br. – Na razie inflacja jest dwucyfrowa i ma tendencję do wzrostu w kolejnych miesiącach tego roku ze szczytem – jak teraz przewidujemy – w czerwcu, a potem powolny spadek – przekonywał Glapiński.

Według dr Sławomira Dudka nie jest to zbyt realistyczny scenariusz. – Prezes Narodowego Banku Polskiego często się mylił i raczej czynniki są w górę, jeżeli chodzi o inflację, bo rząd mocno dokłada do pieca inflacji – podkreślił ekspert. Ekonomista obawia się, że rząd potrzeby wyborcze „jest w stanie zaryzykować kilkunastoprocentową inflację”, co – jak przekonuje Dudek – „jest bardzo niebezpieczne”.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Adam Glapiński z poparciem Jarosława Kaczyńskiego. Szef PiS z jasną deklaracją