Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego sprzedaż detaliczna w maju wzrosła o 8,2 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem 2021 roku. Ważniejsze jest jednak porównanie miesiąc do miesiąca. To ono dużo lepiej pokazuje dynamikę tego wskaźnika. Tu jest już dużo gorzej.
Wysoka inflacja. Polacy ograniczają zakupy
W porównaniu z kwietniem 2022 roku sprzedaż detaliczna w maju spadła aż o 1,7 proc. Pokazuje to dobrze, że Polacy coraz oszczędniej podchodzą do zakupów i starają się oszczędzać w czasach inflacji sięgającej niemal 14 proc. "Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju 2022 r. była o 0,6% wyższa w porównaniu z kwietniem br." – czytamy w komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego. Widać więc także ogromne wyhamowanie po wykluczeniu czynników sezonowych.
Największe zmiany na plus widać w takich kategoriach, jak „tekstylia, odzież, obuwie”, „farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny”, czy „żywność, napoje i wyroby tytoniowe”. Widać więc, że wysoka sprzedaż detaliczna dotyczy właściwie jedynie artykułów pierwszej potrzeby, jak żywność, leki, czy ubrania. Dużo gorzej jest jednak w przypadku artykułów, które nie są niezbędne do życia i wśród których Polacy szukają oszczędności.
Polacy oszczędzają na sprzęcie AGD, książkach i samochodach
Największy spadek w ujęciu rocznym GUS zanotował w kategorii „pojazdy samochodowe, motocykle, części”, na drugim miejscu kategorii, na których oszczędzaliśmy są „meble, RTV, AGD”. Trzecia jest „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach”.
Czytaj też:
Inflacja przegoniła wzrost cen. Polacy coraz więcej pożyczają