Emeryci w coraz gorszej sytuacji finansowej. Ponad 10 mln zł długu

Emeryci w coraz gorszej sytuacji finansowej. Ponad 10 mln zł długu

Emeryci (zdj. ilustracyjne)
Emeryci (zdj. ilustracyjne) Źródło:Shutterstock / fizkes
Kwota zaległości osób po 65. roku życia to niemal 10,4 mld zł - podaje Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor. Rekordzista ma do oddania prawie 80 mln zł.

Fatalny obraz sytuacji finansowej seniorów rysuje się z danych zaprezentowanych przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor. Wynika z nich, że kwota zaległości osób po 65. roku życia wyniosła w czerwcu br. prawie 10,4 mld zł. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK widniało w tym miesiącu niemal 386 tys. niesolidnych płatników w tej grupie wiekowej, podczas gdy rok temu było to 384,5 tys. osób (ich zadłużenie wyniosło 10,2 mld zł), zaś w marcu 2020 roku 373,3 tys. osób, kiedy to suma zaległych zobowiązań wynosiła 9,3 mld zł, czyli o ponad miliard mniej niż obecnie. Średnio na emeryta przypada blisko 27 tys. zł zaległości

Choć waloryzacja rent i emerytur była w tym roku jedną z najwyższych w ostatnich latach i wypłacane są dodatki takie jak trzynasta i czternasta emerytura, to świadczenia te nie są w stanie zrekompensować osobom starszym rekordowych podwyżek. Polska mierzy się z najwyższą od 25 lat inflacją, a jak pokazują opublikowane niedawno dane GUS, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 15,3 proc. rok do roku. Wzrosły też koszty utrzymania domu/mieszkania, a to ze względu chociażby na fakt, że droższe niż w lipcu ub.r. są już opał i gaz (wzrost kolejno o 131,2 proc. i 44,9 proc.). A to właśnie zakupy spożywcze i rachunki za media oraz czynsz otwierają listę najważniejszych wydatków emerytów.

– Im większy wzrost cen, tym większa luka w domowym budżecie. Osoby starsze muszą teraz zaciskać pasa i oszczędzać bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Z badania zrealizowanego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że w tej grupie wiekowej ponad 80 proc. respondentów gospodaruje żywnością tak, aby nie zmarnować w ten sposób nawet złotówki. Co równie istotne, większość zapytanych emerytów nie pozwala sobie na odrobinę spontaniczności i robi zakupy spożywcze wyłącznie w sposób przemyślany. Ograniczyli także wydatki na rozrywkę, nie planują również w tym roku żadnych wyjazdów – komentuje Sławomir Grzelczak, pezes BIG InfoMonitor.

Na co wydają emeryci?

Z danych zaprezentowanych przez BIG InfoMonitor wynika, że największe wydatki emerytów – po opłaceniu rachunków i żywności – stanowią:

  • leki i preparaty medyczne (61 proc. emerytek i 63 proc. emerytów),
  • paliwo, bilety komunikacji zbiorowej (odpowiednio 36 proc. i 44 proc.),
  • usługi lekarskie i rehabilitacyjne (23 proc. i 29 proc.),
  • podróże (odpowiednio 22 proc. i 23 proc.),
  • odzież i obuwie (po 20 proc.),
  • atrakcje lub prezenty dla dzieci (odpowiednio 17 proc. i 16 proc.).

M.in. na ten ostatni element zwraca uwagę prezes BIG InfoMonitor, tłumacząc powody dla których zadłużenie seniorów wobec banków i innych firm rośnie. – Przyczyny – poza znacznym wzrostem cen – można upatrywać w tym, że z uwagi na to, że przeważnie mają do dyspozycji mniejsze budżety, udział podstawowych wydatków jest bardziej znaczący. Poza tym, osoby starsze, mimo własnych trudności, chętnie pomagają finansowo swoim bliskim. Co więcej, zdarza się im np. za namową bliskich kupować coś rodzinie na raty, a potem dzieci lub wnuczęta tych zobowiązań nie spłacają i to dziadkowie zostają z długami – tłumaczy Sławomir Grzelczak.

Rekordzista musi oddać prawie 80 mln zł 

Najbardziej zadłużeni seniorzy to mieszkańcy Mazowsza, którzy mają łącznie prawie 2 mld zł nieuregulowanych płatności. Kolejne miejsca zajmują mieszkańcy Śląska oraz województwa dolnośląskiego (odpowiednio 1,5 mld zł i 898,5 mln zł). Rekordzistą jest jednak mężczyzna z województwa lubelskiego, który ma do oddania bankom i instytucjom finansowym ponad 77,5 mln zł. Najmniej zadłużeni są seniorzy z województwa podlaskiego (163 mln zł).

– Polscy seniorzy muszą w ostatnich latach mierzyć się z wieloma problemami. Osobom, które dodatkowo borykają się z ciężkimi schorzeniami i są zmuszone do licznych wizyt lekarskich i zakupu drogich leków pandemia dała się we znaki. Dostęp do usług medycznych został utrudniony, a to przełożyło się na konieczność korzystania z odpłatnych rozwiązań, które jednocześnie zaczęły znacząco drożeć. No i teraz staja przed dylematem czy zadbać o zdrowie, czy uregulować bieżące rachunki. Niestety, dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor wskazują, że spłata zobowiązań często musi poczekać – podsumowuje Sławomir Grzelczak. – Faktem jest również, że społeczeństwo się starzeje i liczba seniorów z każdym rokiem rośnie, a to także nie pozostaje bez wpływu na statystyki związane z długami – dodaje.

Czytaj też:
Złe wieści dla emerytów. ZUS może nawet zawiesić wypłatę świadczenia

Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor