Duże spadki po słowach szefa Fed. Przed USA „dłuższy okres wzrostu poniżej trendu”

Duże spadki po słowach szefa Fed. Przed USA „dłuższy okres wzrostu poniżej trendu”

Jerome Powell
Jerome Powell Źródło:PAP/EPA / JIM LO SCALZO
Nie cichną echa wypowiedzi szefa Rezerwy Federalnej podczas konferencji w Jackson Hole. Rynki zareagowały dużymi spadkami.

W trakcie obserwowanego z wielką uwagą przemówienia na dorocznym sympozjum w Jackson Hole przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell postraszył rynki deklaracjami kontynuowania przez FED zdecydowanej walki z inflacją, która ostatnio osiągnęła w USA najwyższe poziomu od ponad 40 lat. Powell ostrzegł, że może to oznaczać „dłuższy okres wzrostu poniżej trendu” oraz „ból dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw”.

Wall Street nurkuje po słowach Powella

Wall Street zareagowała na te twarde słowa, najsilniejszym od 13 czerwca spadkiem S&P 500 o 3,37 proc. Indeks znalazł się na najniższym poziomie od miesiąca. Średnia przemysłowa Dow Jonesa straciła 3,03 proc., a Nasdaq Composite tąpnął o 3,94 proc. Spadały w piątek również – chociaż w mniejszym stopniu – główne indeksy innych giełd w obu Amerykach. Wyjątkiem był chilijski IPSA, który minimalnie wzrósł, osiągając najwyższy poziom od 3,5 lat.

Dziś rano kontrakty na główne amerykańskie indeksy kontynuowały zniżkę (ok. godz. 9:05 S&P 500 -0,67 proc., DJIA –0,51 proc., Nasdaq 100 -1,03 proc.).

Piątkowy silny spadek cen akcji w USA oczywiście przełożył się na słabość rynków akcji w Azji i Oceanii w poniedziałek. Najwięcej – ponad 2 proc. – straciły główne indeksy giełd w Japonii, na Tajwanie, w Korei Południowej i Australii. Spadków uniknęły główne indeksy kontynentalnych Chin, Filipin i Malezji.

Spadki także w Europie

Spadały dziś właściwie wszystkie główne indeksy rynków akcji w Europie (DAX -1 proc., CAC 40 -1,04 proc.). Najsłabszy w Europie był dziś rano polski WIG-20 (-2,62 proc. ok. godz. 9:30), który spadł na najniższy poziom od listopada 2020. Najniżej od 1,5 roku był dziś rano WIG-Banki (-1,93 proc. ok. godz. 9:35). Lekki wzrost notował dziś rano jedynie WIG-Spożywczy (+0,72 proc. ok. godz. 9:35). Wśród składników WIG-u 20 nowe cykliczne minima osiągnęły dziś rano ceny akcji Pekao, CD Projekt, CCC, PKO BP i PZU. Jeśli chodzi o składniki mWIG-u to podobnie stało się w przypadku ceny akcji ING BSK. Wśród składników sWIG-u 80 nowy cykliczny dołek osiągnął kurs akcji Newagu.

Amerykański rynek 10-letnich obligacji skarbowych zareagował w piątek i poniedziałek rano na wystąpienie Powella lekkimi spadkami rentowności, która jednak nadal utrzymywała się powyżej poziomu 3 proc. (3,024 proc.). Rentowność amerykańskich 2-latek utrzymywała się tuż poniżej poziomu swego czerwcowego szczytu (3,3783 proc.). Do najwyższego poziomu od 2 miesięcy wzrosły dziś rano rentowności 10-latek głównych krajów strefy euro. Lekko natomiast spadała dziś rano rentowność 10-latek polskiego rządu (6,244 proc.).

Kontrakty na brytyjski gaz ziemny notowane na ICE wzrosły w piątek o 6,45 proc. do najwyższego poziomu w historii. W poniedziałek rano o niecałe 0,8 proc. drożały kontrakty na ropę naftową. Do najniższych poziomów od miesiąca spadały dziś rano metale szlachetne (ok. godz. 9:25 złoto -0,91 proc., srebro –2,21 proc., platyna -2,09 proc., pallad -0,47 proc.). O 3 proc. spadała ok. 9:25 cena kontraktów na miedź na COMEX-ie.

Amerykański dolara umacniał się w piątek i poniedziałek rano. Kurs USD względem japońskiego jena zbliżył się do poziomu swego lipcowego 24-letniego szczytu. Słabło względem dolara również euro (dziś rano -0,23 proc.), ale kursu EUR/USD nie spadł poniżej swego prawie 20-letniego minimum z ubiegłego tygodnia. Amerykański dolara ustanowił swe nowe cykliczne maksima względem chińskiego juana, indyjskiej rupii, koreańskiego wona, tajwańskiego dolara, brytyjskiego funta i islandzkiej korony.

Słabł dziś rano złoty (ok. 9:30 USD/PLN +0,34 proc., EUR/PLN +0,1 proc.). Kurs Bitcoina względem amerykańskiego dolara spadł w piątek o 4,37 proc., a w sobotę o 3,63 proc. wracając poniżej poziomu 20000 USD do najniższego poziomu od 13 lipca.

Czytaj też:
Komentarze z Fed w centrum uwagi