Co trzeci Polak zapewnia, że chodzi do kina. Zła passa kin już za nami?

Co trzeci Polak zapewnia, że chodzi do kina. Zła passa kin już za nami?

Kino
Kino Źródło:Unsplash / Krišjānis Kazaks
Widownia w kinach w Polsce w tym roku stanowi 70 proc. widowni z rekordowego 2019 r. – powiedziała Joanna Kotłowska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nowe Kina zrzeszającego multipleksy. Uważa, że nieuzasadnione jest mówienie, że kina przegrywają z serwisami streamingowymi.

Doktor Strange 2, Batman, Thor: Miłość i grom, Fantastyczne zwierzęta 3 oraz polski akcent, Kogel Mogel 4, to filmy, na które w trzech pierwszych kwartałach tego roku wybrało się do kina najwięcej Polaków.

31 proc. osób przebadanych przez Krajowy Instytut Mediów w pierwszym półroczu 2022 r. zadeklarowało, że ogląda filmy w kinie. Groźbą dla kin tezę stawiają natomiast autorzy badania przeprowadzonego w kwietniu tego roku przez ARC Rynek i Opinia we współpracy z prof. dr hab. Magdaleną Sobocińską z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Ich zdaniem liczba widzów kin skurczyła się m.in. za sprawą konkurencji ze strony platform streamingowych.

56 proc. widzów serwisów takich jak Netflix i inne, czyli około 37 proc. badanych, zadeklarować miało, że oglądanie filmów na platformach zastąpiło im chodzenie do kina – relacjonuje wyniki „Rzeczpospolita”.

Mniejsze zainteresowanie polskimi filmami

Poproszeni o komentarz menadżerowie kin nie widzą natomiast nic niepokojącego. Śmierć kina ogłaszano już przecież kilkukrotnie: gdy do codziennego życia weszły telewizory, kilkadziesiąt lat później, gdy pojawiły się magnetowidy, a w końcówce XX wieku – płyty DVD i CD, które umożliwiały przegrywanie filmów…

– Widownia w kinach w Polsce w tym roku stanowi 70 proc. widowni z rekordowego 2019 r. – powiedziała w rozmowie z „Rz” Joanna Kotłowska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nowe Kina zrzeszającego multipleksy. – Widać, że widz wrócił do kina. Wyniki te uważamy za przyzwoite. Mogłoby być jeszcze lepiej.

Dodała, że „coś niedobrego stało się z polskimi filmami”. Ich widownia stanowi kilkanaście procent sprzedaży, podczas gdy przez wiele lat sięgała 25–30 proc. Według niej branża i instytucje powinny przeanalizować, jak działa wspieranie produkcji polskich filmów. Stowarzyszenie zgłosiło problem Ministerstwu Kultury i Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej i wspólnie będą rozmawiać na temat zasad wspierania kinematografii w kraju.

Czytaj też:
Polacy ruszyli do kin. „Mało kto spodziewał się takiego efektu”

Źródło: Rzeczpospolita