Niedziałające bony rabatowe i zero zwrotu pieniędzy. Lawina skarg do UOKiK

Niedziałające bony rabatowe i zero zwrotu pieniędzy. Lawina skarg do UOKiK

Dodano: 
Zakupy
Zakupy Źródło: Unsplash / Shutter Speed
Firma latami działała bez zarzutu, ale od kilku miesięcy kontakt z nią jest utrudniony. Klienci dostali niedziałające bony rabatowe i nie mogą odzyskać pieniędzy. Sprawą już się zainteresowała prokuratura.

Wpuszczeni w maliny klienci platformy mambon.pl postanowili skorzystać ze swoich praw. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dostał setki skarg na niedziałające bony i brak możliwości uzyskania zwrotu pieniędzy.

Niedziałająca już strona mambon.pl jeszcze niedawno oferowała bony na masaże, manicure, wizyty w parkach rozrywki, czy seanse w kinach. Wykupiony bon dawał zniżkę na kilkanaście procent ceny regularnej.

Oszukani przez mambon.pl wymieniają informacje i dokumenty

Kłopoty zaczęły się na początku 2025 roku, kiedy coraz więcej klientów miało kłopot z aktywacją bonów. Sprzedawcom usług wyświetlał się błąd systemu, a potem wykupione bony nagle znikały z konta klientów na stronie mambon.pl. Straty klientów wynoszą od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

Na Facebooku zdążyła już w kwietniu 2025 roku powstać grupa „Oszukani przez mambon.pl”, która liczy niemal cztery tysiące członków. Wszystkich łączą kłopoty z bonami i ze zwrotem pieniędzy. Ich celem jest zebranie jak największej liczby poszkodowanych osób, wymiana informacji oraz dokumentów, a także podjęcie wspólnych działań "w celu wywarcia presji na Mambon.pl, aby firma zrealizowała swoje zobowiązania".

- Do UOKiK wpłynęło ponad 300 sygnałów, w których konsumenci wskazują, że kupione bony nie działają, a przedsiębiorca nie zwraca pieniędzy. W sytuacjach, w których istnieje podejrzenie przestępstwa, właściwymi organami są policja i prokuratura, a z taką sytuacją mamy tutaj do czynienia. Prezes UOKiK w kwietniu złożył zawiadomienie do Prokuratury Krajowej. Z informacji, które otrzymaliśmy wynika, że Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ nadzoruje postępowanie przygotowawcze dotyczące przestępstwa oszustwa – poinformowała "Gazetę Wyborczą" Kamila Guzowska z Departamentu Komunikacji UOKiK.

Postępowanie prowadzi też Prokuratura Okręgowa w Warszawie, ale nikomu nie zostały postawione zarzuty.

Na zwrot pieniędzy klienci mambon.pl jeszcze poczekają

Za platformą mambon.pl stoi spółka Honey Payment z Warszawy. Przed Sądem Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy toczy się wniosek o jej upadłość. Akcje Honey Payment są zawieszone na giełdzie. W marcu 2025 roku firma opublikowała komunikat: „Spółka zależna znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Brak planowanych przychodów z nowego produktu, wydłużone procedury przekształcenia, rosnące koszty finansowania oraz niestabilna sytuacja geopolityczna przyczyniły się do pogorszenia płynności i konieczności podjęcia działań restrukturyzacyjnych”.

Nowy produkt, o którym jest mowa w komunikacie to finansowa aplikacja DotBee oferująca usługi płatnicze. Jej wcześniejsza nazwa to Provema. Kiedy w kwietniu 2022 roku Komisja Nadzoru Finasowego dodała Provemę do listy ostrzeżeń publicznych. Powodem było wykonywanie działalności bankowej bez zezwolenia.

Jak twierdzą władze firmy Honey Payment, problemy zaczęły się właśnie po ujawnieniu informacji o restrukturyzacji, co spowodowało lawinę żądań dotyczących realizacji usług lub zwrotu środków. Zarząd zapowiedział pozyskanie inwestora oraz podjęcie działań, które mają na celu odzyskanie zaufania klientów.

Czytaj też:
Piramida finansowa w Polsce rozbita. Ofiar mogą być dziesiątki tysięcy