Nosiła je królowa Elżbieta II, nosi król Karol III, znane gwiazdy (m.in. Kate Moss), ale też rolnicy. Mowa o kultowych kaloszach istniejącej ponad 160 lat firmy Hunter Boot. Jak się okazuje zainteresowanie butami w ostatnich latach spadło, przez co firma znalazła się w finansowych tarapatach. Jak podaje Bankier.pl dług przedsiębiorstwa sięgnął 100 mln funtów, z czego 11,5 mln to zaległości wobec wierzycieli handlowych.
Przyczyny problemów kultowej marki
Przyczyn problemów Hunter Boot jest kilka. Do najważniejszych należy zaliczyć suszę, wysokie koszty transportu i zamknięcie chińskiej fabryki kaloszy podczas pandemii COVID-19. "Rzeczpospolita" przypomina, że w celu zmniejszenia kosztów produkcji butów, w 2008 roku przeniesiono ich produkcję do Chin. Z czasem niektórzy klienci zaczęli skarżyć się na spadek jakości kaloszy, które, zamiast służyć przez wiele lat, rozpadały się niekiedy już po jednym sezonie.
Jeszcze w 2018 roku przedsiębiorstwo mogło się poszczycić rekordowymi przychodami w wysokosci 113,8 mln funtów. Ostra jazda w dół zaczęła się na przełomie 2019 i 2020 roku, czyli na początku pandemii i tuż po odejściu z ze stanowiska dyrektora kreatywnego Alasdhaira Willisa, męża projektantki Stelli McCartney. Gdy pandemia ustała, marce trudno było odbudować się, głównie z powodu wspomnianej suszy, która spowodowała, że kalosze zwyczajnie przestały być potrzebne.
W związku z zamkniętciem jedynego punktu sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii w Oxfrodshire, pracę straciło 11 osób, a pozostałe 110 miejsc pracy związane z firmą na Wyspach jest zagrożonych.
Czytaj też:
Szmyhal na przyjęciu zorganizowanym przez Karola III. Jaki podarek otrzymał monarcha?Czytaj też:
Incydent w trakcie uroczystości z udziałem Karola III. Gwardzista nie wytrzymał upału