Odroczone płatności coraz bardziej popularne w Polsce. Zawyżamy średnią europejską

Odroczone płatności coraz bardziej popularne w Polsce. Zawyżamy średnią europejską

Kobieta ze smartfonem, zdjęcie ilustracyjne
Kobieta ze smartfonem, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Paul Hanaoka
Polacy coraz chętniej korzystają z odroczonych płatności - wynika z raportu Kearney. Jesteśmy pod tym względem w europejskiej czołówce, znacząco przewyższając średnią.

W Europie rośnie popularność usługi Buy Now Pay Later (BNPL), które oznacza odroczenie płatności za dokonane już zakupy.

Odroczone płatności. Polska w czołówce

Z danych przedstawionych w raporcie „European Retail Banking Radar" międzynarodowej firmy doradczej Kearney wynika, że wśród 13 badanych krajów, rolę liderów pełnią Włochy i Szwecja, gdzie dwóch na trzech konsumentów (67 proc.) korzystało już z tej opcji. Drugie miejsce zajmują Polska oraz Rumunia (64 proc.).

– Popularność rozwiązania w Polsce wynika z jednej strony ze względnie wysokiego stopnia powszechności integracji rozwiązań BNPL w sklepach on-line i na największych platformach e-commerce, a w związku z tym łatwości i dostępności tego rozwiązania na naszym rynku. Polacy chętnie korzystają z nowinek technologicznych, na co wskazują też wyniki badania – 22 proc. ankietowanych Polaków wybrało opcję odroczenia płatności z powodu chęci „wypróbowania” tej usługi (vs 18 proc. średnio w badaniu). Z drugiej zaś strony zmieniają się preferencje konsumentów – od początku roku rynek BNPL rośnie, a wraz z nim równolegle spada poziom finansowania zakupów za pomocą pożyczek pozabankowych („tzw. chwilówek”). Można więc powiedzieć, że Polacy przestawiają się na tę nową formę finansowania zakupów, zwłaszcza dokonywanych w kanałach online – komentuje Jakub Siekierzyński, manager Kearney.

Nasz wynik jest znacznie powyżej średniej europejskiej (57 proc.). Mniej niż połowa kupujących korzysta z BNPL w takich krajach jak m.in. Austria, Czechy i Portugalia.

Prawie jedna trzecia wszystkich przesuniętych płatności w Polsce (36 proc.) jest warta mniej niż 50 euro. Co piąta transakcja (21 proc.) opiewa na kwotę pomiędzy 50 a 99 euro, a co czwarta (25 proc.) pomiędzy 100 a 249 euro.

Polska w czołówce europejskiej

Najczęściej odraczamy płatności za elektronikę

Z raportu Kearney wynika, że najpopularniejszą kategorią zakupów z wykorzystaniem usługi BNPL w Europie jest elektronika osobista. W aż sześciu z trzynastu badanych krajów ponad połowa konsumentów korzystała z tej możliwości finalizując płatności za zakup m.in. telefonu, smartwatcha czy słuchawek. Na drugim miejscu znajdują się narzędzia do majsterkowania – w ośmiu krajach odsetek odraczających wpłatę należności za tego typu sprzęty przekroczył 40 proc. Europejczycy często decydują się na opóźnienie płatności również przy zakupach związanych z modą. BNPL do zakupu ubrań, butów i akcesoriów najczęściej używają konsumenci z Francji (39 proc.), Polski i Rumunii (po 37 proc.).

Czytaj też:
Inflacja zmieniła podejście do zakupów. Polacy częściej sprawdzają ceny
Czytaj też:
Klienci decydują się na zakupy z drugiej ręki. Ponad połowa Polaków woli kupić taniej