David Shear, prezes Restaurant Brands International (RBI) do której należy marka Burger King poinformował w marcu 2022 roku o zamiarach opuszczenia Rosji. RBI wchodząc na tamtejszy rynek związała się umową z lokalnymi podmiotami i obecnie posiada jedynie 15 proc. udziałów w tej spółce. Shear zapowiedział, że spółka rozpocznie proces zbycia tych udziałów, zaznaczając jednak, że zajmie to „trochę czasu”.
Burger King pozostaje w Rosji. Przedstawiciel firmy komentuje
BBC zwróciła się do RBI z pytaniem o postępy w tej kwestii. Okazuje się, że owych postępów nie ma. Rzecznik firmy przekazał jedynie, że nie ma żadnych aktualnych informacji w tej sprawie. Podkreślił też, że firma odmawia nowych inwestycji i wsparcia łańcucha dostaw, a od początku 2022 roku nie czerpała żadnych zysków z Burger Kinga w Rosji.
Steven Tian, członek zespołu badaczy z Uniwersytetu Yale, który śledzi działania firm w odpowiedzi na wojnę na Ukrainie uważa, że RBI stosuje „wymówki” w kwestii wyjścia z Rosji. Naukowiec przywołuje przykład takich firm jak Starbucks, którym udało się załatwić formalności i opuścić Moskwę. – Twierdzenie, że (RBI) chce opuścić Rosję, a potem zwlekanie nie jest równoznaczne z faktycznym opuszczeniem Rosji, a kontynuowanie interesów 18 miesięcy po inwacji Putina na Ukrainę wspiera jego reżim – mówi Tian w rozmowie z BBC.
Mark Dixon, założyciel Moral Rating Agency, prowadzącej kampanię przeciwko firmom prowadzącym interesy w Rosji, wezwał RBI do ujawnienia konkretnych działań, które podejmuje firma w celu wyjścia z kraju agresora. — (RBI) powinna być gotowa zerwać umowę. Musi zaakceptować ryzyko prawne związane z właściwym postępowaniem — podkreśla Dixon.
Czytaj też:
Burger King pozwany. Wszystko przez rozmiar kanapkiCzytaj też:
Zachodnie firmy pomagały Rosji obchodzić sankcje. Korzystał rosyjski wywiad