W poniedziałkowej debacie wyborczej w TVP jedno z pytań dotyczyło polityki społecznej i transferów społecznych. Reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość premier Mateusz Morawiecki zaczął od zarzucenia Donaldowi Tuskowi, że gdy był szefem rządu, „miał serce z kamienia”. – Zdobyliśmy 260 mld i oddaliśmy je dzieciom. Wiemy, że nasza polityka społeczna jest rozbudowana. Za PO wszystko było na minus, ciężko było związać koniec z końcem. Ich polityka społeczna to było „mniej niż 0”. Jeśli wrócą do władzy, grozi ten sam scenariusz: otworzą drzwi mafiom vatowskim – powiedział.
Bezpłatny transport, 6 proc. na edukację
Reprezentujący Trzecią Drogę Szymon Hołownia zapewnił, że koalicja, którą reprezentuje, nie zamierza likwidować obowiązujących programów socjalnych, ale zapowiedział, że sprawdzi, czy rząd najpierw nie zabiera podatnikom pieniędzy, by rozdać je następnie w dodatkach.
– Nie chcemy jeździć na gapę. Wydamy pieniądze na miejsca w polskich żłobkach. Zainwestujemy 6 proc. PKB w szkole z ciepłym posiłkiem, psychologiem, bez prac domowych – mówił.
Donald Tusk z Koalicji Obywatelskiej przypomniał, że gdy wiosną 2023 roku Jarosław Kaczyński zapowiedział podniesienie świadczenia 500+ do kwoty 800 zł, KO zaproponowała, by podwyżka nastąpiła nie od stycznia, lecz od czerwca. – Proponowaliśmy, że jeśli nie jest to gra wyborcza, to podnieśmy świadczenie od czerwca. Ponadto to ważne, by emerytury coś znaczyły. Po decyzji o składce zdrowotnej, której nie można odliczyć od podatku, emeryci dużo stracili. Proponujemy zniesienie podatku od emerytur – powiedział były premier.
Joanna Scheuring-Wielgus zapewniła, że Lewica nie zamierza likwidować żadnych programów społecznych, wręcz planuje waloryzować je da razy do roku. Zastrzegła przy tym, że polityka społeczna musi być systemowa, a danie rodzicom 500 czy 800 zł nie jest kompleksowym działaniem. – Jako matka trójki dzieci zastanawiam się, gdzie będą mieszkać moi synowie. Chcemy wybudować 300 tanich mieszkań (zapewne chodziło o 300 tys. – red.) na wynajem. Transport publiczny powinien być dostępny dla każdego. Do każdego powiatu będzie dojeżdżał pociąg, a do każdej gminy – autobus. Transport publiczny dla dzieci będzie bezpłatny – mówiła posłanka.
Bez pieniędzy na TVP, odcięcie obywateli Ukrainy od świadczeń społecznych
Krzysztof Maj, reprezentant Bezpartyjnych Samorządowców, również jest zwolennikiem bezpłatnej komunikacji publicznej – ale nie tylko dla dzieci, lecz dla wszystkich. – A skąd wziąć na to pieniądze? Policzyliśmy. 2 mld zł kosztowały bilety kupione w kolejach regionalnych, a 3 mld zł idzie na TVP. Zabierzmy pieniądze na propagandę i zróbmy bezpłatny transport – proponował Maj.
Ponadto Bezpartyjni Samorządowcy chcieliby obniżyć PIT do 0 proc. – dziś zerowy PIT obowiązuje pracowników do ukończenia 26. roku życia.
Krzysztof Bosak z Konfederacji jest zdania, że poziom świadczeń społecznych jest bardzo rozbudowany, a do tego finansowany z długu. – Nie mamy już tych pieniędzy, 420 mld zł będziemy musieli pożyczyć w przyszłym roku, by sfinansować ten dług. Proponujemy zero świadczeń dla Ukraińców. Za dużo tego, nie stać nas na to. Jeśli będą pieniądze na świadczenia dl Polaków, należy je utrzymać – mówił Bosak.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Debata TVP. Wielkie starcie Tusk-MorawieckiCzytaj też:
Debata TVP. Politycy o bezrobociu. „Rząd niszczył miejsca pracy” vs. „Zwalczyliśmy tę patologię”