To częste metody oszustów. Kradną nam nawet 142 mln rocznie

To częste metody oszustów. Kradną nam nawet 142 mln rocznie

Laptop
Laptop Źródło:Shutterstock
Oszuści mają wiele metod na wyłudzanie pieniędzy i danych. Choć metoda na wnuczka wydaje się najpopularniejsza, to jest też wiele innych mniej znanych. Rocznie tracimy na tym miliony złotych.

Bank Pocztowy zlecił zbadanie tego, ile Polaków spotkało się kiedykolwiek w swoim życiu z oszustem finansowym. Wszystko w ramach programu „Cyberdojrzali. Bądź mądrzejszy od oszusta”. Wyniki są zaskakujące, bowiem okazuje się, że prawie połowa respondentów miała na swoim koncie przykre doświadczenia. Sprawdzono też, jakie sposoby na wyłudzanie pieniędzy stosowano najczęściej.

Oszuści czają się na Polaków. Tracimy miliony rocznie

Z danych szacunkowych wynika, że oszuści wzbogacają się na Polakach około 142 mln zł rocznie. Tak podaje zastępca dyrektora departamentu bezpieczeństwa i ryzyka operacyjnego w Banku Pocztowym na podstawie wyliczeń policji. We wspomnianym badaniu aż 42 proc. Polaków deklarowało, że spotkało się z próbą przestępstwa finansowego. Sprawa dotyczyła ich samych lub bliskich z otoczenia.

Smutne jest, że aż 7 proc. z badanych oświadczyło, że zostali oszukani skutecznie i stracili pieniądze. Co ciekawe na celowniku złodziei znajdują się nie tylko emeryci i osoby starsze, ale też coraz częściej młodzi. Podszywacze próbują wykorzystać roztargnienie i próbują trafić w nasz czuły punkt.

Aż 31 proc. respondentów to osoby starsze, które miały styczność oszustami. „Osoby w wieku 60+ zdecydowanie częściej mogą być ofiarami przestępców po drugiej stronie telefonu, maila czy komunikatora internetowego” — czytamy w raporcie Banku Pocztowego.

instagram

Oszuści mają swoje metody. Te dominują

Czasy się zmieniają, więc oszuści muszą też odświeżać swoje metody działania. Z biegiem lat coraz więcej osób ma świadomość tego, jak działają przestępcy, dlatego jeśli chcą być skuteczni, próbują popisać się coraz większą kreatywnością. Czasem pomysły popłacają, czasem nie. Niestety jest też wiele osób, które pomimo licznych ostrzeżeń i tak pozwala się nabrać.

Do oszustw dochodzi zarówno droga internetową, jak i telefoniczną. Zdarza się też, że ze złodziejem mamy do czynienia twarzą w twarz. Tak może być m.in. wtedy, gdy nieznana osoba podbiegnie do paczkomatu, by zabrać nieswoją przesyłkę. Niestety klienci InPostu wiele razy skarżyli się już na takie akcje.

Do jednej z najczęstszych metod wciąż zaliczana jest tzw. na wnuczka, kiedy ktoś dzwoni i prosi o pieniądze, udając, że jest członkiem rodziny. Równie popularna jest też prośba o dopłaty za paczki. Ponadto złodzieje podszywają się pod policjantów czy pracowników banków – mogą do nas dzwonić lub pisać SMS-y, e-maile lub wysyłać wiadomości w aplikacji WhatsApp.

Z badania wynika, że jedną z metod było proponowanie taniej wycieczki sakralnej, podszywanie się pod znany portal zakupowy czy wysyłanie rzekomych wiadomości hakerskich.

Na szczęście są też dobre wieści, bowiem okazuje się, że od 2008 r. udaremniono już 115 tys. wyłudzeń kredytów na kwotę 5,7 mld zł. Zaś w okresie lipiec-wrzesień 2023 r. odnotowano 2 tys. 587 prób nieudanych wyłudzeń na łączną kwotę 104,1 mln zł. To nie oznacza jednak, że przestępcy nie znajdują innych źródeł dochodu – naciągania przez telefon lub kradzieży tożsamości.

Czytaj też:
Oszust podawał się za syna kobiety. Nie wiedział, że jest nim... 2-latek
Czytaj też:
Fałszywa lekarka i pielęgniarka okradły parę staruszków. Wyłudziły ponad 70 tys. zł

Opracowała:
Źródło: businessinsider.com