Dyskusja wokół wprowadzenia emerytur stażowych trwa od co najmniej 10 lat. Był to jeden z głównych postulatów Andrzeja Dudy w jego pierwszej kampanii prezydenckiej. Ostatecznie w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości nic się w tej sprawie nie wydarzyło. W obecnej ekipie zwolennikiem emerytur stażowych jest Lewica i wywodząca się z tego środowiska ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Lewica popiera emerytury stażowe
Pod koniec marca w wywiadzie dla TVP Info szefowa resortu pracy przyznała, że w rządzie trwają rozmowy dotyczące stanowiska ws. złożonych w Sejmie projektów ustaw dotyczących emerytur stażowych. Chodzi o inicjatywę obywatelską, wspieraną przez "Solidarność" oraz złożoną przez posłów Lewicy. Oba zakładają możliwość przejścia na emeryturę po wykazaniu stażu ubezpieczeniowego – 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. Przy czym jednym z warunków byłoby zebranie w ZUS składek pozwalających na wypłatę co najmniej minimalnej emerytury (obecnie wynosi ona 1878,91 zł).
Z wyliczeń zaprezentowanych przez „Fakt" wynika, że osoba, która zdecyduje się zakończyć aktywność zawodową w wieku 53 lat i uzbiera w ZUS kapitał na poziomie 800 000 zł, mogłaby liczyć na emeryturę w wysokości 2380 zł brutto. – Na ten moment stanowiska nie ma – mówi „Faktowi" Katarzyna Ueberhan z Lewicy szefowa sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Posłanka podkreśla, że zgodę w tej sprawie musi wydać przede wszystkim Ministerstwo Finansów. – Jestem za tą reformą, to rozwiązanie dla osób, które bardzo wcześnie weszły na rynek pracy – mówi Ueberhan.
Szefowa sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny nie wyklucza, że w trakcie sejmowych prac wypracowane zostaną inne rozwiązania niż te proponowane w projekcie.
Co zrobi nowy prezydent?
Pewne jest, że ostateczną decyzję ws. emerytur stażowych podejmie nowy prezydent. Jakie podejście w tej sprawie prezentują kandydaci? Poparcie deklaruje popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki. – Należy rozważyć sprawiedliwy system emerytur stażowych dla pracowników, byłbym gotowy podpisać taką ustawę – zadeklarował Nawrocki.
– „System emerytalny nie jest w pełni sprawiedliwy, emerytury stażowe powinny być załatwione w pierwszej kolejności; jeżeli dostałbym idealnie skalkulowaną ustawę w tej sprawie, to bym ją podpisał — to z kolei słowa kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, tyle że – jak zauważa "Fakt" sprzed pięciu lat, gdy po raz pierwszy ubiegał się o prezydenturę.
Podczas obecnej kampanii Trzaskowski nie zabierał głosu ws. emerytur stażowych.
Czytaj też:
Emerytury stażowe. Czym są i czy są możliwe do wprowadzenia w Polsce?Czytaj też:
Znów zmiany w wieku emerytalnym? „Wielu Polaków chce dłużej pracować”