Emerytury stażowe. Czym są i czy są możliwe do wprowadzenia w Polsce?

Emerytury stażowe. Czym są i czy są możliwe do wprowadzenia w Polsce?

Emeryt
Emeryt Źródło: Shutterstock / Oleg Kopyov
Czym są emerytury stażowe, dlaczego ich temat tak często przewija się w dyskusji publicznej oraz czy istnieje realna szansa na wprowadzenie ich w Polsce? O tym przeczytają Państwo w niniejszym artykule.

Emerytury stażowe, czyli rozwiązanie uzależniające możliwość przejścia na emeryturę od określonej liczby przepracowanych lat, zamiast osiągniętego wieku, to temat, który nieprzerwanie wraca do dyskusji publicznej. Pomimo jednak istnienia zarówno projektu obywatelskiego, jak i prezydenckiego, sprawa ta wciąż stoi w miejscu. O co więc chodzi i czy emerytury stażowe zmienią cały polski system emerytalny?

Czym są emerytury stażowe?

Aby przejść na emeryturę w Polsce, należy ukończyć odpowiednio 60 lat w przypadku kobiet oraz 65 lat w przypadku mężczyzn, a także posiadać staż pracy wynoszący 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn. Emerytury stażowe odrzucają całkowicie ideę opierania się na wieku pracownika, skupiając przy tym tylko na jego stażu pracy.

Jaki staż miałby być potrzebny do przejścia na taką emeryturę, gdyby zdecydowano się na wprowadzenie do polskiego systemu prawnego emerytur stażowych, to kwestia dyskusji i różne rozpatrywane projekty zakładają inną liczbę przepracowanych lat. Będący w sejmie, czekający na rozpoznanie w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny już od 14 miesięcy, projekt obywatelski, zakłada posiadanie prawa do emerytury pod warunkiem co najmniej 35 lat przepracowanych przez kobietę i 40 lat przez mężczyznę. Dodatkowo do stażu tego zaliczać się mają okresy rolne.

Prezydencki projekt emerytur stażowych

Przedstawiony z kolei w grudniu 2021 roku, projekt prezydencki zakłada z kolei kryterium stażu pracy na poziomie 39 lat dla kobiet i 44 dla mężczyzn, a także niewliczania do nich okresów rolnych.

W praktyce więc kobieta, która weszła na rynek pracy w wieku 18 lat, otrzymałaby dobrowolną emeryturę stażową, osiągając 53 (przy założeniu wejścia w życie projektu obywatelskiego) lub 57 rok życia (gdyby wdrożony został projekt prezydencki). Mężczyzna zaczynający swoje zawodowe życie mógłby zostać natomiast emerytem w wieku 58 lub 62 lat.

Czy emerytury stażowe są możliwe do wprowadzenia na szeroką skalę w Polsce?

Emerytury stażowe mają być odpowiedzią na oczekiwania pracowników, szczególnie tych pracujących fizycznie, którzy w bardzo młodym wieku weszli na rynek pracy i którzy nie mają motywacji i siły do pracy aż do funkcjonującego obecnie w Polsce, wieku emerytalnego.

Tak jak natomiast oczekiwania te w wielu przypadkach mogą być uzasadnione, tak w debacie publicznej słusznie pobrzmiewa pytanie, czy nasz kraj na takie rozwiązanie po prostu stać.

W ostatnim czasie analizę skutków ewentualnego wprowadzenia emerytur stażowych do Polski przeprowadził Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Analiza ta, co koniecznie trzeba jednak zauważyć, obarczona jest pewną niedokładnością i niepewnością, związaną z niemożliwością oszacowania dokładnej liczby pracowników, którzy przy przysługującej im możliwości przejścia na taką emeryturę, faktycznie by z tego prawa skorzystała.

Połowa uprawnionych chętna

ZUS na potrzeby analizy oszacował jednak, że z nowego rozwiązania skorzystałaby dokładnie połowa uprawnionych, wskazując, że w takiej sytuacji, przy przyjęciu obywatelskiego projektu ustawy, wydatki systemu emerytalnego zwiększyłyby się o 50 miliardów złotych, a wpływy ze składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych zmniejszyłyby się o około 37 miliardów złotych (co perspektywie dekady dałoby aż ponad 87 miliardów mniej na saldzie tej instytucji). Oznacza to, że gdyby na emerytury stażowe zdecydowało się 100 proc. uprawnionych, wydatki na emerytury w Polsce poszybowałyby do kwoty sięgającej 100 miliardów złotych.

Bardziej realnie przedstawiają się więc przy tym liczby wyliczone dla projektu prezydenckiego, które, przy ponownym założeniu, że na emerytury stażowe zdecydowałoby się tylko 50 proc. uprawnionych, wynoszą kolejno: 11,3 miliarda złotych zwiększonych wydatków na emerytury oraz 7,3 miliarda złotych zmniejszonych wpływów na Fundusz Świadczeń Społecznych.

Oczywiście wyliczone kwoty dla obydwu scenariuszy są tak wysokie, ze względu na zwiększenie ogólnej liczby emerytów. Należy jednak pamiętać, że skorzystanie z emerytury stażowej w wieku, który obecnie nie daje możliwości przejścia na emeryturę, oznacza też znacznie niższe świadczenie, na które być może, duża część potencjalnych emerytów po prostu nie będzie chciała przejść. Na pewno jednak, co najmniej część z osób do tego uprawnionych skorzystałaby z takiego rozwiązania, co nie tylko zmniejszyłoby podaż pracy na polskim rynku, ale także pogorszyłoby stan budżetu państwa oraz sytuację finansową Funduszu Świadczeń Społecznych.

Projekt prezydenta nie budzi kontrowersji

Z drugiej jednak strony przeciętny staż Polek i Polaków, którzy obecnie pobierają świadczenia emerytalne z Funduszu Świadczeń Społecznych, wynosi odpowiednio 34 lata dla kobiet oraz 37,5 roku dla mężczyzn, co pokazuje, że pomysł emerytur stażowych, zwłaszcza na poziomie stażów zaproponowanych w projekcie prezydenckim, nie wydaje się wcale szczególnie szokujący.

W debacie publicznej emerytury stażowe wciąż są tematem niezwykle gorącym i aktualnym, choć ich wprowadzenie na szeroką skalę, ze względu na wiążące się z tym koszty, a także przeciągające się przez wiele miesięcy prace legislacyjne, w najbliższej przyszłości jest raczej wątpliwe.

Czytaj też:
Rekordowo wysoka waloryzacja emerytur w 2023 r. Z czego wynika?
Czytaj też:
Przygnębiające prognozy dla 40-latków. 30 proc. wynagrodzenia i to dla nielicznych

Autor:
Źródło: WPROST.pl