Polacy nic nie wiedzą o emeryturach

Polacy nic nie wiedzą o emeryturach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nasza wiedza na temat podstawowych pojęć związanych z emeryturą jest bardzo nikła 123RF
Większość Polaków wciąż nie oszczędza na dodatkową emeryturę, a prawie nikt nie wie, co to są Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego. I to mimo intensywnej kampanii instytucji finansowych oraz dyskusji o systemie emerytalnym w mediach.
Aż 80,5 proc. Polaków twierdzi, że dyskusja w mediach o reformie emerytalnej nie wpłynęła na ich sposób gromadzenia pieniędzy na przyszłość. Nasza wiedza na temat podstawowych pojęć związanych z emeryturą jest bardzo nikła. Jedynie co 30. rodak wie cokolwiek o promowanych przez instytucje finansowe Indywidualnych Kontach Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), a 18 proc. ? o Indywidualnych Kontach Emerytalnych (IKE). Przy tym aż 66 proc. Polaków płaci tylko podstawowe składki na ZUS. Pozostali wybierają przede wszystkim krótkoterminowe bezpieczne produkty oszczędnościowe, głównie lokaty. Wyniki badań pracowni Homo Homini, jakie przeprowadzono w lutym na zlecenie Deutsche Bank Polska, można zatem uznać za zatrważające.

Tych, którzy oszczędzają dodatkowo, skłania do tego obawa przed biedą na emeryturze (44,5 proc. respondentów), chęć podwyższenia standardu życia (33,5 proc.), a także korzystne warunki zaproponowanego przez doradcę programu oszczędnościowego (31 proc.). Blisko 80 proc. badanych chce dzięki dodatkowemu odkładaniu na starość mieć nie tyle zyski, ile przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa.

Dariusz Kazalski, dyrektor departamentu Centrum Inwestycyjne Deutsche Bank PBC, uważa, że dobrym sygnałem jest to, iż Polacy są w tym roku bardziej skłonni do samodzielnego oszczędzania, ale skłonność tę uważa za niewystarczającą. Tymczasem stało się jasne, że emerytura wypłacana w ramach systemu ubezpieczeń społecznych będzie coraz niższa. I nie dotyczy to tylko Polski, ale całej Europy. Świadczenia nie zapewniają bowiem dostatniej i bezpiecznej starości. Nadal jednak mamy problem z podjęciem decyzji o długofalowym oszczędzaniu, ograniczając się jedynie do korzystania z podstawowych, najprostszych rozwiązań typu lokaty bankowe, które nie zabezpieczą nas na starość. ? Konsumenci nie rozumieją specyfiki oszczędzania emerytalnego i kojarzą je z krótkoterminowym odkładaniem pieniędzy ? mówi dr Tomasz Zaleśkiewicz, dziekan wrocławskiej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, badacz zachowań ekonomicznych ludzi.