– Nie jestem przeciwko – powiedział minister finansów Tadeusz Kościński w Polskim Radiu. Pytanie dotyczyło podatku przychodowego, który być może pojawi się w naszym systemie podatkowym. Kościński potwierdził, że trwają rozmowy na ten temat. – Rozmawiamy z rynkiem, rynek różne rzeczy nam podpowiada. Analizujemy, rozmawiamy i zobaczymy, jak to wyjdzie i czy mamy konsensus – dodał.
Czym jest podatek przychodowy?
Podatek przychodowy naliczany od czystego przychodu, bez pomniejszania o koszty. Stanowi opozycję dla CIT, który płaci się od dochodu, czyli przychodu, który został pomniejszony o koszty uzyskania przychodu.
Zwolennikiem zastąpienia podatku dochodowego CIT podatkiem przychodowym jest rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz. Argumentuje, że podatku przychodowego nie można byłoby uniknąć, płaciliby go wszyscy.
Takiej daninie kibicuje również Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, który proponuje podatek o stawce uzależnionej od wykonywanej działalności gospodarczej, która wynosiłaby od 1,5 do 15 proc. dla osób prowadzących działalność gospodarczą oraz 0,49 proc. w przypadku banków i instytucji oraz 1,49 proc. dla innych przedsiębiorstw posiadających osobowość prawną.
"Podatek przychodowy to podatek nakładany na całość przychodu uzyskiwanego przez podatnika. Jedną z cech podatku przychodowego jest brak możliwości, dla celów wymiaru podatku, pomniejszenia uzyskanego przychodu o koszty jego uzyskania" – wyjaśniano w przygotowanej kilka lat temu dla ZPP opinii prawnej.