Polscy przedsiębiorcy chcą działać razem? Rośnie pozycja organizacji branżowych
Artykuł sponsorowany

Polscy przedsiębiorcy chcą działać razem? Rośnie pozycja organizacji branżowych

Bartosz Tomczyk
Bartosz Tomczyk Źródło:mat. prasowe
Przedsiębiorcy, którzy decydują się na przystąpienie do tego typu podmiotów, muszą wykazywać się realną potrzebą zmiany rynku na lepsze – twierdzi Bartosz Tomczyk z firmy Provema.

W skład krajowej kultury biznesowej coraz częściej wchodzi aktywne uczestnictwo w organizacjach branżowych. Polscy przedsiębiorcy chętnie zrzeszają się w ramach stowarzyszeń, fundacji czy klubów, aby dzielić się doświadczeniami, poszerzać sieć kontaktów i wspierać się międzysektorowo. Pomimo relatywnie młodej tradycji zakładania podmiotów adresowanych pracodawcom, trend wydaje się przyspieszać. Co o członkostwie mówią sami biznesmeni?

Pracodawcy: Widoczny wzrost z nieskromnym potencjałem

Liczba organizacji biznesowych może nie notuje wzrostów na miarę regionalnych rekordów, jednak optymistycznym akcentem jest zaangażowanie samych przedsiębiorców. W tej kategorii najlepszym przykładem są organizacje pracodawców. Według Głównego Urzędu Statystycznego tylko w roku 2018 działało 400 w pełni aktywnych podmiotów tego typu, które zrzeszały 19,1 tys. członków, a więc o 2,4 proc. więcej niż 4 lata wcześniej. Co ważne, w kwestii samej liczby organizacji mówi się o 10-proc. wzroście względem roku 2014, kiedy to w Polsce działało 300 zrzeszeń.

Wśród członków dominowały osoby prawne, które 3 lata temu stanowiły 69,9 proc. bazy członkowskiej, jednak jakie sektory reprezentują przedsiębiorcy działający w organizacjach? W strukturze branżowej dominuje „opieka zdrowotna”„pomoc społeczna”, ponieważ blisko co 5. organizacja pracodawców w tym segmencie umiejscawiała swoją główną działalność (18,5 proc.). Spory udział GUS obserwuje w branży przetwórstwa przemysłowego (10,3 proc.), usług (9,8 proc.) oraz handlu (9,2 proc.). Podobnie siły rozkładają się w przypadku organizacji typowo branżowych.

NGO: Przedsiębiorcy aktywnie dla branży

Według raportu Stowarzyszenia Klon/Jawor w przypadku wszystkich organizacji pozarządowych aż 20 proc. NGO-sów pracuje na rzecz konkretnych organizacji lub instytucji. W tym segmencie znajdują się m.in. zrzeszenia typowo biznesowe, które podobnie jak większość stowarzyszeń i fundacji w priorytetach swojego statutu podkreślają profesjonalizm i uczciwość (43 proc. ogółu). Pomimo iż większość podmiotów zarejestrowanych jest w województwie mazowieckim, podobne nastroje panują w regionach, z których pozytywnie wyróżnia się Związek Przedsiębiorstw Finansowych (z siedzibą w Gdańsku). ZPF wyjątkowo aktywnie firmuje etyczne podejście do promocji m.in. sektora fintechowego. Ostatnio do struktur Związku dołączyła katowicka spółka Provema.

— W ramach Związku Przedsiębiorstw Finansowych współtworzymy unikalną społeczność ponad 100 wiodących firm sektora, które prowadzą m.in. działalność badawczą i rozwojową. Dla naszego zespołu jest to kolejny etap promocji usług fintechowych oraz digitalizacji spółek, co ma realne przełożenie na kondycję krajowej gospodarki. Przedsiębiorcy, którzy decydują się na przystąpienie do tego typu podmiotów, muszą wykazywać się realną potrzebą zmiany rynku na lepsze i ciągłego podnoszenia poprzeczki — nie tylko względem konkurencji, ale i samych siebie — wyjaśnia Bartosz Tomczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej fintechu Provema.

Rynek: Fintech na fali

Na dynamikę rozwoju spółek fintechowych wpływa nie tylko specjalizacja organizacji branżowych, ale i trend globalny. Według raportów Million Insights w skali światowej rynek platform cyfrowych specjalizujących się we wsparciu finansowania firm ma osiągnąć wartość 15,3 mld dolarów do końca roku 2026. Tylko w Europie pandemia pobudziła zainteresowanie fintechami aż o 72 proc. Spółki łączące świat finansów z technologiami to szczególnie kuszące rozwiązanie dla działalności z branży logistycznej, budownictwa, a także FMCG, czyli tzw. dóbr szybkozbywalnych. Oznacza to, że fintechy mają szansę nie tylko na wzmożoną aktywność w organizacjach branżowych, ale i realne wsparcie m.in. MŚP w dobie koronawirusa.

— Fintech to nisza, która szczególnie w strukturach organizacji branżowych jest w stanie naprawdę przyspieszyć dynamikę wzrostu. Nasze starania o popularyzację korzystania z tego typu usług przynoszą realne efekty, ale zdajemy sobie sprawę również z istoty współpracy międzysektorowej. Obserwując globalne trendy, zdałem sobie sprawę z potencjału, jaki kryje krajowy rynek fintechowy. Mamy ten zaszczyt, że właśnie nasza spółka wiedzie prym w kategorii innowacyjnego podejścia do tematu — podkreśla Bartosz Tomczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej fintechu Provema.

Odpowiedzialne przedsiębiorstwa coraz częściej stawiają na aktywne uczestnictwo w organizacjach branżowych. Jeśli trend utrzyma się w perspektywie następnej dekady, możemy liczyć na znaczące umocnienie się krajowego rynku — szczególnie w sektorze nowych technologii. Gotowość m.in. fintechów do korzystania z osiągnięć w dziedzinie algorytmów oraz AI, a także dzielenia się swoimi obserwacjami z resztą branży, wyjątkowo dobrze wróży polskiej gospodarce. Kto wie — może to właśnie kolegialne podejście do rozwoju da fundamenty pod następny hub sektora w regionie?