Kontrolerzy ZUS wracają „w teren” i sprawdzają zwolnienia lekarskie. Jak informuje serwis money.pl, od stycznia do końca marca 2021 r. ZUS przeprowadził 80 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy – to największa liczba kontroli od czasu wybuchu pandemii. W konsekwencji wydanych zostało 3,7 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych na łączną kwotę ponad 3,5 mln zł.
Dla porównania, w IV kwartale 2020 r. ZUS przeprowadził 78 tys. kontroli, w III kwartale było ich 54,3 tys., a w II kwartale - zaledwie 42,9 tys. Natomiast w I kwartale 2020 r. ZUS przeprowadził ponad 100 tys. kontroli.
Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski zapewnił w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, że w czasie pandemii kontrolerzy również prowadzili działania, ale zamiast osobistych kontaktów z ludźmi, korzystali z danych dostępnych w systemie informatycznym oraz posiadanej dokumentacji.
Co kontroluje ZUS
ZUS przeprowadza kontrole prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy na mocy ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Jeśli stwierdzi nadużycie, osoba ubezpieczona może utracić prawo do pobierania świadczenia z tytułu choroby za cały okres zwolnienia.
Czytaj też:
Plaga zwolnień lekarskich. Polacy spędzili na L4 niemal 244 mln dni