Nadchodzi koniec Skype'a. Po latach zastąpi go gwiazda pandemii

Nadchodzi koniec Skype'a. Po latach zastąpi go gwiazda pandemii

Nowe logo Windowsa
Nowe logo Windowsa Źródło:X / @windows
Pandemia dała jasną odpowiedź w kwestii użyteczności Skype'a. Podczas miesięcy pracy i nauki zdalnej królowały dwa programy – Zoom i Teams.

Microsoft podjął trudną, ale logiczną decyzję. W zapowiedzianym Windowsie 11 zabraknie popularnego komunikatora Skype. Był on nierozerwalną opcją od wielu lat. Teraz po raz pierwszy zostanie zastąpiony przez inne narzędzie Microsoftu.

Pandemia wskazała faworytów

Wybór następcy nie był trudny. Długie miesiące pracy i nauki zdalnej, które spowodowała pandemia COVID-19, wyłoniły niekwestionowane zastępstwo. W miejsce Skype'a, w nowej aktualizacji domyślnym komunikatorem zostanie Microsoft Teams. To ta aplikacja wraz z Zoomem, pozwoliły na utrzymanie funkcjonowania firm w formie zbliżonej do tej znanej z czasów przedpandemicznych. Długie godziny spotkań, narad i prezentacji przeniosły się właśnie na jeden z dwóch programów.

Wielu ekspertów uważa, że to oficjalny początek końca wieloletniego potentata wśród aplikacji pozwalających na prowadzenie rozmów wideo. Pandemia jednak wyłącznie uwypukliła trend, który był widoczny od wielu lat. Skype nie stracił na popularności z dnia na dzień.

Skype w odwrocie

Microsoft przejął platformę Skype w 2011 roku za 8,5 mld dolarów. Swój szczyt popularności komunikator zanotował w 2013 roku, gdy jednocześnie korzystało z niego 50 milionów użytkowników. Jedno od tego czasu aplikacja notowała stopniowe spadki. Internauci coraz częściej narzekali na aktualizacje zmierzające w złym kierunku i słabą jakość połączeń. W tym samym czasie Skype'owi rosła konkurencja. Użytkownicy mogli korzystać np. z usługi FaceTime, czy rozmów wideo w popularnym Messengerze od Facebooka, czy aplikacji WhatsApp.

Później pojawiła się usługa Microsoft Teams, czyli niejako wewnętrzna konkurencja dla Skype'a. To właśnie nowa usługa, która używana była początkowo głównie do komunikacji w firmach, zaczęła wypierać swojego starszego brata. Pandemia tylko ten trend pogłębiła.

Czytaj też:
Windows 11. Microsoft ogłosił nową wersję swojego systemu operacyjnego