W 2021 roku zawieszono mniej jednoosobowych firm niż rok wcześniej. Ale w grudniu był prawdziwy zryw

W 2021 roku zawieszono mniej jednoosobowych firm niż rok wcześniej. Ale w grudniu był prawdziwy zryw

Mężczyzna pracujący na laptopie
Mężczyzna pracujący na laptopie Źródło:Shutterstock / GaudiLab
W zeszłym roku w Polsce złożono prawie 274 tys. wniosków dot. zawieszenia jednoosobowych firm. To o ok. 8 tys. mniej niż rok wcześniej. W 2021 r. najwięcej było ich w grudniu – prawie 38 tysięcy, a w 2020 roku – w marcu – blisko 48,9 tys.

W 2021 roku do rejestru Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) wpłynęło prawie 273,9 wniosków w zakresie zawieszenia jednoosobowych działalności gospodarczych. To o 2,8 proc. mniej niż w 2020 roku, gdy odnotowano ich 281,8 tys.

Najwięcej działalności zawieszono w grudniu

– Ograniczenia, wprowadzone w marcu 2020 roku w ramach walki z pandemią, przyczyniły się do tego, że wielu właścicieli firm zdecydowało się na zawieszenie działalności gospodarczej, zgodnie z art. 22 § 1 Prawa przedsiębiorców. Przy braku możliwości prowadzenia biznesu, było to korzystne, ze względu na zwolnienie z opłacania składek ZUS i podatków dochodowych. Nie należało też składać deklaracji ZUS i VAT. Rok 2021, w świetle wcześniejszych 12 miesięcy, był stabilniejszy, co jest widoczne po ilości zgłaszanych wniosków – komentuje Marek Niczyporuk, doradca podatkowy i radca prawny z Kancelarii Ars AEQUI.

Patrząc na szczegółowe dane z 2021 roku, widać, że najwięcej wniosków dot. zawieszenia działalności gospodarczej odnotowano w grudniu – prawie 38 tys. To znacznie więcej niż we wcześniejszych miesiącach, kiedy było ich średnio ok. 21,5 tys. miesięcznie, tj. od 16,2 tys. w kwietniu do 26,4 tys. w sierpniu. Natomiast w 2020 roku zdecydowanie najwięcej wniosków zaobserwowano w marcu – prawie 48,9 tysięcy, a najmniej w maju – 11,2 tys.

– Na zwiększenie liczby wniosków o zawieszenie działalności w grudniu ub.r. wpłynęła sytuacja gospodarcza. Kluczowe były zmiany, które miały nadejść w styczniu 2022 roku w związku z tzw. Nowym Ładem. Natomiast wzrost w marcu 2020 roku to efekt wybuchu pandemii. Przedsiębiorcy, żywiąc obawy odnośnie przyszłości, zaczęli zawieszać prowadzoną działalność – uważa Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.

Podobną opinię wyraża Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny. Jego zdaniem, nagły wzrost liczby wniosków w grudniu 2021 roku był wynikiem obaw przedsiębiorców co do rentowności ich biznesów. Właściciele firm przestraszyli się, że koszty prowadzonej przez nich działalności wzrosną, gdy zaczną obowiązywać przepisy w ramach pakietu zmian. Z kolei Andrzej Głowacki, prezes zarządu DGA Kancelaria Restrukturyzacji i Upadłości, stwierdza, że wysoka liczba wniosków w grudniu 2021 r. jest powiązana z brakiem pełnej wiedzy na temat funkcjonowania Polskiego Ładu od 1 stycznia 2022 roku. To kwestia niepewności co do przyszłej sytuacji.

– Ostatnio największe znaczenie miały zmiany dot. składek zdrowotnych uiszczanych przez przedsiębiorców. Zgodnie z Nowym Ładem, ich wysokość nie ma już stałej wartości. Jest uzależniona od dochodów osiąganych w danym miesiącu. I trzeba ją stale obliczać. To jest niekorzystne dla właścicieli firm. Przewiduję, że najmocniej dotknie to JDG, ze względu na małą skalę działalności i wzrost biurokracji. Wielu drobnych przedsiębiorców zwyczajnie nie może pozwolić sobie na korzystanie z usług biur rachunkowych czy doradców podatkowych – mówi Marek Niczyporuk.

2,58 mln aktywnych przedsiębiorstw

Z kolei jak zaznacza resort, analiza liczby aktywnych działalności gospodarczych wskazuje na utrzymujący się dodatni bilans JDG zarejestrowanych w CEIDG. Według stanu na 1 stycznia 2022 roku, mamy 2,58 mln aktywnych przedsiębiorstw. Jest to o około 57 tys. więcej niż przed rokiem. To też znacznie większa liczba niż we wcześniejszych latach (2019-01-01 – 2,405 mln, 2020-01-01 – 2,460 mln, 2021-01-01 – 2,523 mln, 2022-01-01 – 2,580 mln).

– Spodziewam się wielkiej dynamiki w najbliższych miesiącach. Wiele osób prowadzących JDG, w odpowiedzi na wprowadzenie Polskiego Ładu, będzie rozważało podjęcie działalności w innej formie prawnej. Z kolei ci, którzy świadczą pracę w oparciu o umowę o pracę, mogą podjąć starania w kierunku przekształcenia ich stosunku pracy na zadach B2B – prognozuje radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Łukasz Goszczyński.

Natomiast Adrian Parol stanowczo zaznacza, że obecna sytuacja gospodarcza nie napawa optymizmem. Dlatego ekspert spodziewa się wzrostu liczby wniosków o zawieszenie jednoosobowych działalności. Przy dynamicznie rosnących kosztach prowadzenie jakiejkolwiek firmy, a zwłaszcza w tej formie, staje się w Polsce coraz mniej opłacalne.

Czytaj też:
Polski Ład wprowadził wiele nowości. Uwaga na „pułapkę” ryczałtu