Cersanit to jedna z firm należących do Michała Sołowowa, najbogatszego Polaka. Producent armatury łazienkowej, glazury i terakoty działa na rosyjskim rynku od 24 lat. Przez długi czas była na tzw. „liście wstydu” szkoły biznesu z Yale, na której ekonomiści umieścili zagraniczne firmy, które działają w Rosji pomimo jej agresji na Ukrainie. Firma postanowiła raz na zawsze wycofać się z rosyjskiego rynku, więc nie zdecydowała się na zawieszenie działalności (jak większość zachodnich marek), ale na sprzedaż majątku.
Pod koniec lutego firma wstrzymała wszystkie inwestycje w Rosji
„Wojna i bezsensowna śmierć obywateli Ukrainy jest niewyobrażalnym dramatem i znalezienie racjonalnego wytłumaczenia dla tej sytuacji jest niemożliwe. Cersanit od pierwszego dnia tej tragedii wspiera Ukrainę. Nasze wysiłki koncentrujemy przede wszystkim na udzielaniu wielopłaszczyznowej pomocy pracownikom naszych zakładów na Ukrainie i ich rodzinom, zapewniając im bezpieczeństwo i warunki przetrwania trudnego czasu” — napisał prezes Cersanitu Mariusz Sośnierz w oświadczeniu, do którego dotarł Business Insider.
Informuje w nim również, że prowadzone są negocjacje z Chin, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Turcji. Na majątek firmy w Rosji składają się przede wszystkim trzy duże zakłady produkcyjne we Frianowie, Kuczino, Syzraniu oraz organizacja handlowa.
Firma zapewnia ponadto, że decyzja o wstrzymaniu wszelkich inwestycji – realizowanych i planowanych – w rosyjskich zakładach została podjęta już 24 lutego. Dlaczego więc informacja o sprzedaży aktywów została ogłoszona dopiero dwa tygodnie później? Spółka wyjaśnia, że wynikało to z przekonania, że w pierwszej kolejności należy zapewnić bezpieczeństwo pracownikom Cersanitu – zarówno na Ukrainie, jak i w Rosji.
Czytaj też:
Rosja omija sankcje. Dekret pozwoli na nieautoryzowany import