Komisja do spraw wynagrodzeń Apple poinformowała, że dokonała zmiany w odpowiedzi na zeszłoroczne głosowanie, w którym 64 proc. akcjonariuszy zatwierdziło wynagrodzenie Cooka, w porównaniu z 95 proc., które zatwierdziły je w roku podatkowym 2020.
Cook z mniejszymi dochodami
Podstawa pensji dyrektora generalnego Apple – 3 mln dolarów rocznie – nie ulegnie zmianie. Podobnie będzie z premią – 6 mln dolarów. Zmiany będą dotyczyły największej części zarobków dyrektora technologicznego giganta, czyli udziałów, jakie ma otrzymać. W 2022 roku otrzymał akcje warte 75 mln dolarów.
W tym roku docelowa wartość nie może przekroczyć 49 mln, a do tego 75 proc. wartości tej nagrody ma być uzależnione od wyników, jakie Apple osiąga na giełdzie. Warto też przypomnieć, że oprócz wynagrodzenia zasadniczego, premii i pakietu akcji Tim Cook otrzymuje 46 tys. dolarów na wakacje, firma opłaca jego składki na ubezpieczenie emerytalne, ochronę, oraz liczne podróże lotnicze.
Pensje kadry pod lupą
Wynagrodzenia kadry kierowniczej znajdują się ostatnio pod rosnącą presją ze strony akcjonariuszy instytucjonalnych. Institutional Shareholder Services zaleciło akcjonariuszom Apple głosowanie przeciwko pakietowi wynagrodzeń Cooka na zeszłorocznym dorocznym spotkaniu.
Komisja ds. wynagrodzeń, w skład której weszli Art Levinson, Al Gore i Andrea Jung, powiedziała, że skontaktowała się z akcjonariuszami instytucjonalnymi, aby ocenić, co sądzą o wynagrodzeniu Cooka.
„Na podstawie tych ważnych rozmów wprowadziliśmy zmiany w wielkości i strukturze rekompensaty Tima za 2023 rok” – napisała komisja.
Czytaj też:
Koniec pracy zdalnej. Disney wraca do biuraCzytaj też:
Poważny wypadek na planie Netfliksa. Dron „oszpecił” twarz aktora