Majątek drugiego najbogatszego człowieka topniał o kilkadziesiąt miliardów dolarów. I to w ciągu kilku dni

Majątek drugiego najbogatszego człowieka topniał o kilkadziesiąt miliardów dolarów. I to w ciągu kilku dni

Gautam Adani
Gautam Adani Źródło: Materiały prasowe
Spadek z drugiego na jedenaste miejsce zestawienia najbogatszych ludzi świata kosztował Gautama Adaniego raport amerykańskiej firmy analitycznej. Zarzuciła ona holdingowi kierowanemu przez Hindusa oszustwa księgowe i podatkowe.

Lista miliarderów zmienia się nieustająco. Wystarczy, by akcje, które stanowią podstawę majątku najbogatszych ludzi świata, staniały o kilkadziesiąt dolarów, by ich właściciel spadł nawet o kilka pozycji w rankingu. To właśnie teraz staje się udziałem indyjskiego biznesmena Gautama Adaniego.

Adani Group oskarżona o oszustwa księgowe i podatkowe

Majątek drugiego do niedawna najbogatszego człowieka wiata zaczął się kurczyć, gdy amerykańska firma analityczna i inwestycyjna Hindenburg Research wykazała, że spółki giełdowe, składające się na konglomerat Adani Group, którego jest właścicielem, oszukiwały swoich zestawieniach. Arsenał stosowanych przez spółki oszustw księgowych był szeroki.

Przeceny akcji firm Adaniego rozpoczęły się w zeszłym tygodniu. „Kapitalizacja spółek należących do Adaniego spadła aż o 51 mld dol”. – informował kilka dni temu serwis parkiet.com.Tym samym majątek, który dawał Adaniemu drugie miejsce w rankingu najbogatszych ludzi – Bloomberg Billionaire – to już tylko wspomnienie. Terazindyjski potentat zajmuje miejsce zaraz za pierwszą dziesiątką.

Jeszcze w połowie zeszłego roku majątek Adaniego był szacowany na 90 mld dol. Między czerwcem a wrzeniem wzrósł o 63 proc. do 147 mld dol. Dzięki temu Adani był drugim, po Elonie Musku, najbogatszym człowiekiem na globie.

Przedstawiciele Adani Group mówią o „złośliwej kombinacji”

I byłoby tak nadal, gdyby analitycy z Hindenburga nie wzięli pod lupę rozliczeń hinduskich spółek. W wyniku zakrojonych na dużą skalę badań analitycy znaleźli dowody, że spółki Adaniego m.in. wystawiały fałszywe dokumenty importu-eksportu, fałszując obroty. Duża część działalności została też przetransferowana do rajów podatkowych. „Zidentyfikowaliśmy 38 podmiotów fasadowych na Mauritiusie, kontrolowanych przez Vinoda Adaniego [starszy brat Gautama] lub jego bliskich współpracowników” – napisano w komunikacie Hindenburga.

Giełda momentalnie zareagowała na te doniesienia. Wartość spółek z grupy Adani w ciągu trzech dni spadły w sumie o ponad 68 mld dol., a majątek prezesa stopniał w tym czasie o 34 mld dol. – do 84,4 mld dol.

Przedstawiciele Adani Group zaprzeczają tym rewelacjom. Jej dyrektor finansowy Jugeshinder Singhokrelił raport mianem „złośliwej kombinacji selektywnej dezinformacji oraz nieaktualnych, bezpodstawnych i zdyskredytowanych zarzutów”.

Czytaj też:
Elon Musk ma problem. Kolejna Tesla stanęła w płomieniach
Czytaj też:
Zamienił Teslę na prywatny odrzutowiec? Elon Musk był w powietrzu częściej niż pilot