Wino bez korka? Producenci wprowadzili do sprzedaży butelki z kapslami

Wino bez korka? Producenci wprowadzili do sprzedaży butelki z kapslami

Sklep z winami
Sklep z winami Źródło:Pixabay
Marketingowy trik, nowa moda czy zapowiedź kryzysu na rynku win? Klienci zastanawiają się, czy innowacyjne rozwiązanie nie jest efektem drożyzny lub kłopotów z zaopatrzeniem i dostępnością korków.

Ta informacja zaskoczyła nie tylko miłośników win. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia win z kapslem zamiast korka. Takie rozwiązanie można coraz częściej spotkać na sklepowych półkach.

Wino wygląda jak piwo. Na butelce jest kapsel

„O co chodzi?” – dopytują internauci. Wielu z nich obawia się, czy tak nietypowe zamknięcie butelki nie świadczy o jakości produktu. „To wygląda jak piwo w butelce XL. Takie wino nie nadaje się nawet na prezent dla znajomego. Tradycja to tradycja” — twierdzi internauta Jakub. W podobnym tonie wypowiadają się inne osoby. Ich zdaniem wino kojarzy się z korkiem tradycyjnym.

Jest kilka rodzajów korka. Najczęściej stosowano korek naturalny, pochodzący z kory dębu korkowego, czasami silikonowy lub szklany. Zdaniem ekspertów dużym wyzwaniem na rynku win jest dostępność zarówno butelek jak i korków. Pierwszy z wymienionych produktów był sprowadzany na europejskie rynki m.in. z Rosji i Ukrainy. Sytuacja uległa zmianie po inwazji armii rosyjskiej na naszych wschodnich sąsiadów.

Jest duży problem z dostępnością korków i butelek

Podobny problem występuje również w przypadku zaopatrzenia w korki. „Czas zamówień wydłużył się z 6-8 tygodni do nawet 16. Ktoś, kto nie dysponował zapasem, miał problem” – stwierdził w programie Retail Talks Jakub Nowak, prezes firmy JNT.„Największym producentem korków na świecie jest Portugalia, która sprzedawała je w naszym kierunku, a teraz być może sprzedają je do Chin” — dodał.

Pierwsze zapowiedzi zmian na rynku win pojawiły się kilka lat temu. To wówczas zaskoczeniem dla wielu osób były wina na zakrętkę. Już wtedy pojawiały się informacje o problemach z korkami. Producenci przekonywali jednak, że chodzi o wygodę klientów. Ten argument trafiał do wielu smakoszy czerwonego lub białego trunku. Dzięki zakrętce można było wypić kieliszek wina do obiadu i w prosty sposób zabezpieczyć pozostałą zawartość butelki.

Innowacyjny produkt ma przyciągnąć klientów. Kapsel to nie zakrętka

Zdaniem internautów teraz znów mamy do czynienia z podobną sytuacją. Kapsel to jednak nie zakrętka. Wielu klientom kapsel cały czas kojarzy się z piwem czy popularnymi napojami. „A może to efekt drożyzny? Firmy szukają nowych, czasem prostych lub innowacyjnych rozwiązań, by nie podnosić cen swoich produktów” — zastanawia się internautka o nicku "Agnes". Jej wątpliwości rozwiewają eksperci.

„Zastosowanie kapsla do zamknięcia butelki wina nie wiązałabym z oszczędnościami, a raczej z innowacyjnym podejściem i próbą wyróżnienia produktu spośród innych stojących na półce sklepowej” — mówi Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polskiej Rady Winiarstwa na łamach portalu wiadomoscihandlowe.pl. Jej zdaniem zakapslowane wino może wydać się wielu konsumentom wartą sprawdzenia ciekawostką.

Oferta skierowana do osób młodszych, dla których liczy się wygoda

Kapslowany produkt może trafić szczególnie do młodszych klientów, którzy są otwarci nie tylko na nowości, ale większą wagę przykładają do wygody i oryginalności. Produkt może przypaść do gustu osób, dla których tradycja nie ma istotnego znaczenia. Ekspertka podkreśla, że wina kapslowane pozostaną na rynku rzadkością.

W podobny sposób jeszcze kilka lat temu wypowiadano się o winach na zakrętkę. Tamto rozwiązanie zyskało wielu zwolenników i dzisiaj stanowi znaczną ofertę na sklepowych półkach.

Czytaj też:
Warzywa i owoce z importu dominują na bazarach. Niebawem pierwszy większy wysyp polskich produktów
Czytaj też:
Polacy nie chcą rezygnować z mięsa. Talerz musi zostać odpolityczniony

Opracował:
Źródło: wiadomoscihandlowe.pl