Dwie dekady temu Polak przewidział potęgę AI. Napisał o tym pracę magisterską

Dwie dekady temu Polak przewidział potęgę AI. Napisał o tym pracę magisterską

Wielki Zderzacz Hadronów w Cern
Wielki Zderzacz Hadronów w CernŹródło:Unsplash / Devon Rogers
Cały świat mówi o zastosowaniach sztucznej inteligencji. Eksperci wyliczają zarówno wady jak i zalety, jakich możemy spodziewać się dzięki współpracy z AI. Dwadzieścia lat temu Hubert Niewiadomski w swojej pracy magisterskiej zajmował się zagadnieniami podstaw działania głębokich sieci neuronowych. Przewidział wówczas, że sztuczna inteligencja zacznie wkraczać do życia, kiedy moce obliczeniowe komputerów osiągną poziom exaflopów. Dziś mówi nam, jak rewolucyjne zmiany odmienią kolejne branże i nasze życie.

Sztuczna inteligencja dość szybko wkroczyła w nasze codzienne życie, stała się też tematem licznych dyskusji. Jej błyskawiczny rozwój jest postrzegany jako centralny element cyfrowej transformacji zarówno dla społeczeństwa jak i całej gospodarki. Al stała się też priorytetem dla Unii Europejskiej. Zdaniem wielu ekspertów odpowiednie wykorzystanie sztucznej inteligencji może oznaczać przeskok cywilizacyjny, wejście na znacznie wyższy poziom technologiczny.

Polski wizjoner pisał o sztucznej inteligencji dwie dekady temu

Dokładnie tak samo myślał dwie dekady temu Hubert Niewiadomski, obecnie prezes firmy Cledar i ekspert SoDA. Zarządzana przez niego spółka od momentu powstania jest mocno związana z rozwojem sztucznej inteligencji. – Mamy na pokładzie ludzi pracujących od ponad 20 lat przy sieciach neuronowych. Uczestniczymy w tym rozwoju i dość dobrze go rozumiemy — mówi prezes Niewiadomski w rozmowie z Wprost.pl.

Wielką okazją dla nas była praca przy wielkich projektach obliczeniowych dla Wielkiego Zderzacza Hadronów, gdzie po raz pierwszy na większą skalę stosowaliśmy metody sztucznej inteligencji do szukania nowych cząstek elementarnych i badania najdrobniejszej struktury protonu – dodaje. Ekspert zaznacza przy tym, że spodziewa się wielu głębokich zmian wraz z pojawieniem się sztucznej inteligencji.

Al wkroczy do naszego życia, kiedy moce obliczeniowe osiągną poziom exaflopów

W pracy magisterskiej sprzed dokładnie dwudziestu lat, w której zajmowałem się zagadnieniami podstaw działania głębokich sieci neuronowych, przewidziałem, że sztuczna inteligencja zacznie wkraczać tak naprawdę do życia, kiedy moce obliczeniowe komputerów osiągną poziom exaflopów. Wtedy miała zostać osiągnięta masa krytyczna pozwalająca na zastosowanie AI do realnych problemów życia codziennego, z którymi mierzą się ludzie na poziomie swojej percepcji. To się dzieje dokładnie w tym momencie — opowiada.

Jego zdaniem nastąpił również duży postęp w architekturach sieci, w algorytmach trenujących. Powstały transformery, rozwinęła się technologia embedingów, powstają architektury wielomodalne. – Cały ten rozwój jest możliwy dzięki olbrzymim, szybkim pamięciom i mocy obliczeniowej — generalnie dzięki rozwojowi kart graficznych — przekonuje szef Cledar.

Czeka nas skok technologiczny na znacznie wyższy poziom

Zdaniem eksperta możliwości rozwoju sztucznej inteligencji były również warunkowane przez dostęp do danych. Wraz z rozwojem technologii chmurowych, koncernom udało się pozyskać duże zbiory danych odpowiadające rozmiarem modelom sieci neuronowych. Model przechowywania danych w chmurach miał od początku w zamyśle stworzenie wielkich zbiorów do uczenia sztucznej inteligencji. Pojawiają się tu pytania o własność intelektualną i aspekty prawne, ale prawdopodobnie sprawy te zostaną uregulowane na korzyść rozwoju sztucznej inteligencji.

Hubert Niewiadomski, podobnie jak wielu ekspertów z branży technologicznej porównuje sztuczną inteligencję do cywilizacyjnego skoku na znacznie wyższy poziom. – Myślę, że przełom w sieciach neuronowych należy porównywać do powstania pierwszego układu scalonego w 1958 roku zbudowanego przez Texas Instruments. Miało to miejsce dziesięć lat po wynalezieniu tranzystora. Od tego czasu nastąpił wielki rozwój elektroniki, który do dziś przejawia się w prawie Moore’a sformułowanym w 1965 roku i działającym dość precyzyjnie po dziś dzień — twierdzi.

Kiedyś wynaleziono mikroelektronikę, która odmieniła świat. To samo będzie z AI

Prawdopodobnie rozwój sztucznej inteligencji będzie teraz do pewnego stopnia spleciony z rozwojem mocy obliczeniowych. Konsekwencje tego będą przeogromne i pewnie trudne do przewidzenia zmiany społeczne i gospodarcze, podobnie jak to miało miejsce z mikroelektroniką. Nikt w latach 60. ubiegłego wieku nie spodziewał się smartfonów, powszechnej digitalizacji komunikacji i biznesu. Podobnie będzie z AI — zaznacza.

Niewiadomski przyznaje, że spodziewa się radykalnych zmian we wszystkich obszarach biznesu i interakcji międzyludzkich. Zarządzana przez niego firma prowadzi obecnie wiele projektów wcielających AI do przeróżnych dziedzin życia: od zagadnień medycznych (rozpoznawanie nowotworów, wsparcie operacji wiązadeł kolanowych, rozpoznawanie rodzaju guza in situ w trakcie operacji nerek), przez interakcję człowieka z maszyną (czaty głosowe, proces sprzedaży), po procesy finansowe, gdzie używa się AI do symulacji ekonomicznych całych krajów i miast.

Sztuczna inteligencja już dziś planuje rozwój terytorialny

Trudno to sobie pewnie wyobrazić, ale są miejsca na świecie, gdzie planuje się rozwój terytorialny na podstawie danych i przeprowadza się dokładne symulacje działań politycznych czy inwestycyjnych. AI jest tu bardzo pomocne, bo pozwala na uwzględnianie szczegółów, w których normalnie gubią się ludzie. Niemal na pewno można powiedzieć, że rozwiną się w końcu porządni, inteligentni asystenci głosowi, powstaną wirtualne sekretarki, asystenci prawni, wyszukiwarki dostarczające konkretnych odpowiedzi, a nie linków, generatory projektów, wizualizacji, modeli — mówi.

Do przeszłości z czasem odejdzie protokołowanie spotkań, opracowywanie podsumowań. Wszystkie tego rodzaju narzędzia są tworzone już teraz. Spodziewam się dużego postępu w medycynie, choć będzie on długo hamowany przez lekarzy. Być może nastąpi on najpierw w krajach mniej rozwiniętych, gdzie dostęp do usług medycznych jest ograniczony. Z pewnością diagnostyka oparta na AI już w wielu obszarach przewyższa efekty pracy lekarzy. Technicznie możliwa jest automatyzacja procedur chirurgicznych, aczkolwiek wymaga to jeszcze rozwoju, zarówno robotyki, jak i modeli AI wielomodalnych. To wszystko już teraz dzieje się na naszych oczach — dodaje.

Czat GPT analizuje języki starożytne. Odmieni naukę języków obcych

Wielkie zmiany czekają kancelarie prawne, firmy konsultingowe, sferę edukacji, nauki języków. Dzięki obecnym modelom językowym można skonstruować spersonalizowanych nauczycieli dysponujących niemal całą wiedzą świata. – Już teraz prowadzimy prace w tym kierunku. Zaskakuje nas np. użyteczność modelu GPT4 do analizy języków starożytnych — zaznacza ekspert. Jego zdaniem dzięki AI nastąpi wielki postęp w nauce. Nie ma obecnie naukowców, którzy są w stanie zgłębić wszystkie obszary i dziedziny.

Pracowałem przez 12 lat w CERN w bardzo wybitnymi umysłami, także z licznymi noblistami, ale ich również przerastała szerokość i międzydomenowość wiedzy. Pewnie trudno to sobie wyobrazić, ale nawet w wielkiej teorii względności po dziś dzień kryją się swego rodzaju tajemnice – zaznacza.

Sztuczna inteligencja sprawdza równania Einsteina

Naukowcy po dziś dzień przeliczają w różne strony równania Einsteina i badają, co z nich wynika. Prawdopodobnie z czasem powstaną teorie tylko „rozumiane” lub „modelowane” przez AI, których ludzie nie będą w szczegółach rozumieć, bo będą tak złożone. Może w końcu AI pomoże uporać się z teorią chaosu i innymi trudnymi obliczeniowo zagadnieniami — dodaje.

Rozwój będzie tu podobny do rozwoju nauki, dzięki technikom obliczeniowym. Obliczenia numeryczne pozwoliły na wielki postęp nauki i techniki nawet w obszarach, które kiedyś były opisywane równaniami nierozwiązywalnymi za pomocą funkcji elementarnych czy metod algebraicznych.

Mimo, że mechanika Newtona, równania Maxwella czy równanie Einsteina E=mc2 są koncepcyjnie relatywnie proste, dopiero metody numeryczne pozwoliły na lądowanie na Księżycu, budowę reaktorów atomowych czy rozwój nowoczesnej telekomunikacji. Podobnie będzie ze sztuczną inteligencją — przekonuje Hubert Niewiadomski.

Czytaj też:
„Myśleliśmy o AI na opak”. Tak współtwórca ChatGPT widzi przyszłość
Czytaj też:
Glapiński podzielił się przemyśleniami na temat sztucznej inteligencji. Oberwało się urzędnikom