Były prezes Rafako: „Wniosek o upadłość to kwestia kilku tygodni”

Były prezes Rafako: „Wniosek o upadłość to kwestia kilku tygodni”

Rafako
Rafako Źródło:Materiały prasowe / Rafako
Wydawało się, że zakończenie sporu z Tauronem pozwoli Rafako, czołowemu producentowi kotłów i wykonawcy bloków energetycznych, złapać oddech i poukładać swoje sprawy finansowe. Były prezes firmy jest zdania, że nic bardziej mylnego i kwestią czasu jest złożenie przez nią wniosku o upadłość.

- Złożenie przez Rafako wniosku o upadłość to kwestia kilku tygodni – ocenił w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Radosław Domagalski-Łabędzki, były prezes firmy, odwołany ze stanowiska przez radę nadzorczą na początku czerwca.

Rafako płaci za niekorzystne kontrakty z przeszłości

Dziennik informuje, że nie było zgody na konwersję wierzytelności na akcje. Działanie takie zablokował m.in. główny akcjonariusz, ale także instytucje finansowe, które w przeszłości były posiadaczami obligacji PBG. Tej grupie przewodzi Pekao.

„DGP” wyjaśnia, że problemy Rafako są wynikiem kontraktów zawartych w przeszłości, w czasach rządów PBG. Chodzi o budowę bloku 910 MW w Jaworznie dla Tauronu. O sporze między Tauronem a Rafako pisaliśmy wielokrotnie. Noe dość, że został uruchomiony z opóźnieniem w listopadzie 2020 r., to już w czerwcu 2021 r. musiał zostać wyłączony. Jego działalność wznowiono w kwietniu 2022 r., potem jeszcze dwukrotnie był czasowo wyłączany.

Strony umowy przerzucały się odpowiedzialnością za zły stan bloku. Rafako przekonywało, że powodem awarii było używanie węgla nieodpowiedniej jakości, na co Tauron pokazywał analizy, które miały dowieść, że blok zaprojektowano i wykonano w sposób niewłaściwy. W styczniu 2023 roku Tauron wezwał Rafako do zapłaty kary w wysokości 1,3 mld zł, na producent kotłów odpowiedział oświadczeniem o ryzyku złożenia wniosku o upadłość.

237 mln zł straty 2 pierwszym kwartale

Ostatecznie marcu tego roku firmy zawarły ugodę i polubownie zakończyły spór. Tauron otrzymał od Rafako 240 mln zł z tytułu roszczeń. Rafako wraz ze swoją spółką zależną miało z kolei dostać od Tauronu Wytwarzanie ponad 65 mln zł.

Rozwiązanie sporu nie odsunęło jednak od Rafako bardzo poważnych problemów finansowych. W maju Grupa Rafako szacowała, że w pierwszym kwartale miała 237,8 mln zł straty netto.

Zwolnienia grupowe w Rafako

W połowie maja zarząd firmy ogłosił decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych. Powodem decyzji jest pogorszenie sytuacji ekonomicznej spółki związanej z impasem tzw. procesu inwestorskiego z udziałem MS Galleon – poinformowało Rafako w komunikacie.

„Przywołana decyzja zarządu emitenta jest motywowana pogorszeniem perspektywy ekonomicznej emitenta, a związanej z impasem tzw. procesu inwestorskiego emitenta z udziałem MS Galleon GmbH, co skutkuje koniecznością dostosowania poziomu i kosztów zatrudnienia do obecnej sytuacji finansowej i rynkowej emitenta” – napisano w komunikacie.

Również w maju rada nadzorcza zdymisjonowała prezesa Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego. Jako powód podano „utratę zaufania”. To on powiedział „DGP” o możliwości złożenia przez firmę wniosku o upadłość w najbliższej przyszłości.

Czytaj też:
Wniosku o upadłość nie będzie. Rafako złożyło do sądu inny wniosek
Czytaj też:
Tusk w Rafako: Jesteście potrzebni Polsce

Opracowała:
Źródło: Rzeczpospolita / Wprost