Gigant przegrał ze zmianami na rynku pracy. Po 99 latach upada jeden z filarów branży transportowej

Gigant przegrał ze zmianami na rynku pracy. Po 99 latach upada jeden z filarów branży transportowej

Ciężarówka Yellow
Ciężarówka Yellow Źródło:X / @Yellow_Trucking
Amerykański rynek transportowy straci jedną z największych firm, które były na nim obecne od blisko stu lat. Yellow wstrzymała wszystkie operacje i szykuje się do zwolnień.

Nie wszystkie branże nadążają za zmianami na rynku pracy. Część firm, szczególnie tych z wieloletnią tradycją pada ofiarą myślenia, że biznes da się prowadzić tak, jak przed laty. Jeden z amerykańskich gigantów właśnie ponosi konsekwencje takiego podejścia.

Yellow upada. Firma działała 99 lat

Wieloletni lider rynku transportowego w Stanach Zjednoczonych ma poważne problemy. Spółka Yellow, która od 99 lat zajmuje się transportem samochodowym, w niedzielę 31 lipca wstrzymała wszystkie operacje. Wygląda na to, że to koniec długiej i wyboistej drogi przedsiębiorstwa. Ponad 30 tysięcy pracowników najprawdopodobniej musi przygotować się na zmianę pracy.

Problemy spółki to skutek sporu ze związkiem zawodowym, który zrzesza ponad 22 tysiące kierowców i pracowników portowych zatrudnionych w spółce. Jego szef Sean O’Brien w oficjalnym oświadczeniu napisał, że „wiadomość jest przykra, ale nie zaskakująca”. Zdaniem przewodniczącego związku zawodowego Teamsters, Władze Yellow w swojej historii pokazały, że nie potrafią zarządzać spółką mimo koncesji na miliardy dolarów i setki milionów dolarów pomocy finansowej ze strony państwa. „To smutny dzień dla pracowników i całego amerykańskiego przemysłu transportowego” – dodał. Jego słowa potwierdzają dane finansowe spółki, która obecnie ma długi opiewające na ponad 1,5 miliarda dolarów.

Firma przegrała z oczekiwaniami pracowników

Przedstawiciele związku zawodowego zaledwie tydzień temu wstrzymali zapowiadany strajk. Wydawało się, że strony porozumiały się w kwestii poprawy warunków pracy osób zatrudnionych w przedsiębiorstwie. Wśród głównych postulatów były podwyżki wynagrodzeń i zwiększenie składek na opiekę zdrowotną.

Jednak w połowie tygodnia firma przestała przyjmować zamówienia od swoich klientów. Do niedzieli realizowano wyłącznie zamówienia, które zostały zakontraktowane wcześniej.

Czytaj też:
Linia lotnicza zapowiada kolejne strajki. Ucierpią też pasażerowie z Polski
Czytaj też:
Strajk kierowców w Niemczech. Na parkingach stoi 130 polskich ciężarówek