Koniec września to deadline dla pracodawców. Za przeoczenie kara do 30 tys. zł

Koniec września to deadline dla pracodawców. Za przeoczenie kara do 30 tys. zł

Ostateczny termin wykorzystania zaległego urlopu to 30 września
Ostateczny termin wykorzystania zaległego urlopu to 30 września Źródło: Shutterstock
Zaległy urlop pracownika musi zostać wykorzystany w określonym terminie. Pracodawca, który tego nie dopilnuje, ryzykuje wysoką karę finansową.

Koniec września to deadline dla zaległych urlopów. Pracownicy muszą odebrać dni wolne za 2024 rok, a pracodawcy – dopełnić obowiązków, inaczej grozi im wysoka grzywna. To ostatni moment, by zaplanować urlop i uniknąć problemów zarówno dla pracownika, jak i dla firmy.

Czym jest zaległy urlop?

Zaległy urlop to niewykorzystany urlop wypoczynkowy z poprzedniego roku, który przysługuje pracownikowi zatrudnionemu na podstawie umowy o pracę. Jeśli nie zostanie wykorzystany w określonym czasie, może wygasnąć.

Zasady korzystania z zaległego urlopu określa art. 168 Kodeksu pracy, który precyzuje, do kiedy pracownik powinien go odebrać.

Prawo do urlopu wypoczynkowego

Prawo do corocznego, płatnego urlopu wypoczynkowego przysługuje każdemu pracownikowi, a zrzeczenie się tego prawa nie jest możliwe.

– Pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego i płatnego urlopu wypoczynkowego, a prawa tego pracownik nie może się zrzec. Pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego prawo – wyjaśnia Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFakt.

Jak wskazuje ekspert, przy ustalaniu urlopów pracodawca może brać pod uwagę wnioski pracowników, ale nie jest nimi związany.

– W praktyce wiele osób nie wykorzystuje całego urlopu w danym roku, co skutkuje koniecznością skorzystania z zaległych dni do końca września – podkreśla Piotr Juszczyk.

Czy można dostać ekwiwalent za zaległy urlop?

Zdarza się, że pracownicy myślą, iż niewykorzystany urlop zawsze skutkuje dodatkową wypłatą. W rzeczywistości prawo tego nie przewiduje. Pieniądze za niewykorzystany urlop należą się wyłącznie wtedy, gdy pracownik kończy współpracę z pracodawcą. W przeciwnym wypadku firma nie powinna wypłacać ekwiwalentu, a zamiast tego zapewnić pracownikowi możliwość wykorzystania zaległego urlopu – najlepiej do końca września.

Czytaj też:
Rewolucja w działalności nierejestrowanej. KSeF wymusza zmiany

Zaległy urlop a kary dla pracodawców

Za niedopełnienie obowiązku udzielenia zaległego urlopu grozi pracodawcy grzywna od 1 tys. do nawet 30 tys. zł.

– Warto podkreślić, że zaległy urlop pracownik musi wykorzystać. Nie ma możliwości wypłaty ekwiwalentu ani porozumienia z pracownikiem w tym zakresie. Termin 30 września jest ostateczny, jednak do spełnienia obowiązku wystarczy, aby pracownik rozpoczął urlop w ostatnim dniu miesiąca – tłumaczy Piotr Juszczyk.

Jako przykład ekspert wskazuje, że jeśli pracownik ma jeszcze 10 dni urlopu za 2023 r. i pracuje od poniedziałku do piątku, udzielenie urlopu w terminie 30.09–11.10.2024 r. będzie prawidłowe i pozwoli uniknąć kary. Przepisy przewidują również sytuacje wyłączające odpowiedzialność pracodawcy, takie jak choroba pracownika czy urlop macierzyński.

Czytaj też:
Tygodniowy przegląd kursów walut. Po ile był dolar, euro, funt i frank?
Czytaj też:
KSeF kontra mikroprzedsiębiorcy. Zwolnienie tylko pozorne?