Realne udogodnienie czy chaos w firmie? 4-dniowy tydzień pracy nie zadziała bez zmiany sposobu zarządzania
Artykuł sponsorowany

Realne udogodnienie czy chaos w firmie? 4-dniowy tydzień pracy nie zadziała bez zmiany sposobu zarządzania

Dodano: 
Organizacja czasu pracy
Organizacja czasu pracy Źródło: Pexels / Gustavo Fring
Coraz więcej polskich firm interesuje się koncepcją 4-dniowego tygodnia pracy, widząc w nim szansę na poprawę efektywności i dobrostanu pracowników. Świadczy o tym m.in. fakt, że aż 1994 organizacji z różnych branż zgłosiło się do programu pilotażowego.

Choć projekt wydaje się krokiem w dobrą stronę, to bez transformacji sposobu zarzadzania zmiana ta może spowodować w polskich firmach jeszcze większy chaos. Wśród pracowników może dojść do wzrostu wypalenia zawodowego i frustracji. Dlatego tak ważne jest przejście na nowy model przywództwa – taki, który odpowiada na potrzeby współczesnego biznesu, czyli Eko-Przywództwo.

Jak pokazuje raport Gallupa State of the Global Workplace z 2024 roku, pracownicy w Polsce są jednymi z najmniej zaangażowanych na świecie. Jedynie 8% z nich deklarowało, że naprawdę angażuje się w swoją pracę [1]. Równocześnie aż 65% rozważało odejście z firmy [2]. Te dane to sygnał ostrzegawczy dla firm – pokazują bowiem, że obecne modele zarządzania przestają odpowiadać na potrzeby pracowników. Wielu z nich funkcjonuje w ciągłym napięciu – są przeciążeni obowiązkami, pracują pod presją nierealnych oczekiwań. Często mierzą się także z wypaleniem zawodowym. Przyczyny tych problemów sięgają jednak głębiej niż liczba dni spędzanych w pracy. Czego potrzebują polscy pracownicy i co mogą zrobić liderzy firm, by 4-dniowy tydzień pracy był dla wszystkich faktycznym udogodnieniem?

Gdzie leży problem?

Zamiast koncentrować się na najważniejszych zadaniach, pracownicy poświęcają czas na przygotowywanie raportów, prezentowanie wyników i uczestniczenie w kolejnych statusach. Największym hamulcem dla efektywnego 4-dniowego tygodnia pracy są właśnie spotkania – te niepotrzebne, źle zaplanowane i te bez jasno określonego celu, które mogłyby być mailem, a nie zebraniem całego zespołu.

W efekcie pracownicy nieustannie są odrywani od swoich obowiązków i nie mają przestrzeni na „pracę głęboką” – taką, która wymaga pełnego skupienia na jednym zadaniu. Przeszkadzają im w tym także różne rozpraszacze – powiadomienia, maile, na które trzeba natychmiast odpisać, czy wpadające nagle „zadania na już”. Okazuje się również, że wielu z nas po prostu nie potrafi pracować w skupieniu przez dłuższy czas. Nie wiemy, jak planować zadania w blokach. Zamiast tego przez lata przyzwyczailiśmy się do funkcjonowania w trybie reagowania na wszystko „tu i teraz” i gaszenia bieżących pożarów – co w dłuższej perspektywie uniemożliwia głęboką i efektywną pracę.

Trudną sytuację pogarszają jeszcze hierarchiczne struktury organizacji, w których decyzje, nawet te mniej istotne, zapadają powoli, a odpowiedzialność jest skoncentrowana w rękach nielicznych. W praktyce oznacza to, że pracownicy często muszą czekać na akceptację ze strony lidera, który sam jest przeciążony obowiązkami i nie zawsze może zareagować od razu.

Dlatego zmiana zarządzania konieczna jest już teraz. Bez niej 4-dniowy tydzień pracy przyniesie jedynie wzrost napięcia, spadek efektywności i pogłębienie istniejących problemów.

Eko-Przywództwo – odpowiedź na wyzwania współczesnego biznesu

Każdy lider marzy o pracownikach, którzy nie tylko dobrze wykonują swoje zadania, ale także mają poczucie, że ich praca ma sens, angażują się w rozwój firmy i biorą odpowiedzialność za wspólne cele. Organizacje chcą budować środowiska, w których ludzie przychodzą do pracy z energią, a nie z poczucia obowiązku. W tradycyjnym modelu zarządzania to wciąż trudne do osiągnięcia – hierarchiczne struktury, podsycanie rywalizacji czy nadmiar kontroli skutecznie odbierają pracownikom sprawczość i motywację.

Odpowiedzią na te wyzwania, także w perspektywie 4-dniowego tygodnia pracy, jest Eko-Przywództwo– model stworzony przez dr. Simona Westerna, uznanego brytyjskiego psychologa, który pracował z wieloma międzynarodowymi firmami, takimi jak np. Google czy Ford Motors.

Podejście to traktuje organizację jako sieć powiązań, nie zaś piramidę, na szczycie której stoi lider. Przywództwo jest tutaj rozproszone – pracownicy potrafią samodzielnie podejmować działania i brać za nie odpowiedzialność, co pozytywnie wpływa na ich zaangażowanie oraz umiejętność planowania pracy w czasie. Kompetencje przywódcze rozwijane są na każdym poziomie organizacji, a więc w razie nieobecności jednej osoby, inni pracownicy naturalnie przejmują jej zadania. Liderzy nie są już tylko kontrolerami, którzy stoją na szczycie hierarchii, pilnując raportów i zatwierdzając każdy krok – ich rola polega na tworzeniu warunków do działania, usuwaniu przeszkód i wyznaczaniu kierunku.

Przyszłość leży w rękach liderów

Wprowadzenie Eko-Przywództwa zaczyna się od samych liderów – od ich gotowości do rozwoju i otwartości na nowe spojrzenie na zarządzanie. To także odwaga, by oddać część odpowiedzialności członkom zespołu i zaufać, że podejmą dobre decyzje. W praktyce często oznacza to małe kroki – stopniowe delegowanie zadań i obserwowanie, jak pracownicy wykorzystują swoją wiedzę i doświadczenie. Kluczowe jest też, by zmiana nie ograniczała się do pojedynczych menedżerów.

Potrzebne jest systemowe działanie, w którym cała organizacja wspólnie uczy się nowego stylu przywództwa. Równie ważne jest dawanie zespołom przestrzeni na samodzielne ustalanie priorytetów i organizowanie sobie czasu na pracę głęboką – bez tego o prawdziwej efektywności nie ma mowy.

Jakie są rezultaty? Większa autonomia zespołów, szybsze procesy decyzyjne, a także umiejętność odróżniania tego, co naprawdę ma sens, od działań, które jedynie zajmują czas. Taki sposób zarządzania sprzyja budowaniu zaufania, wzmacnia zaangażowanie pracowników i pozwala organizacjom płynnie adaptować się do zmian – także takich jak przejście na 4-dniowy tydzień pracy.

Samo wprowadzenie skróconego tygodnia pracy nie rozwiąże problemów, z którymi mierzą się polscy pracownicy. To jedynie narzędzie, które może działać dobrze albo kompletnie się nie sprawdzić. O jego skuteczności zadecydują w dużej mierze liderzy i to, jaki styl zarządzania wybiorą. Od nich będzie zależeć, czy staną się Eko-Przywódcami, którzy angażują swoje zespoły, dając im przestrzeń do decyzyjności i współpracy, czy nadal będą powielać przestarzałe schematy, które już dawno się zdezaktualizowały.

Liderów, którzy chcą wprowadzać realne zmiany w swoich organizacjach zapraszamy na Akademię Eko-Przywództwa. Więcej informacji na www.ecoleadershipacademy.pl.

Dagmara Kołodziejczyk – ekspertka w dziedzinie przywództwa, strategii HR i transformacji kultury organizacyjnej. Jako pionierka Eko-Przywództwa w Polsce i akredytowana trenerka tej metody od lat wprowadza ideę przywództwa systemowego, etycznego i relacyjnego do polskich i międzynarodowych organizacji. Psycholożka, certyfikowany coach ICC, konsultantka MindSonar. Pełni funkcję Prezesa Zarządu Together Consulting – firmy wspierającej liderów, zespoły i organizacje w procesach rozwojowych i transformacyjnych.


[1] Raport State of the Global Workplace 2024, s. 102. 1

[2] https://www.michaelpage.pl/advice/porady-dla-pracodawc%C3%B3w/wypalenie-zawodowe-stres-talent-trends?utm 2