Najnowsze badanie przeprowadzone na polskich respondentach przez zespół analityczny InsightOut Lab dowodzi, że rozwój rynku fotowoltaicznego może pozytywnie wpłynąć na popularność samochodów elektrycznych w Polsce.
Pod koniec 2019 roku Polska złożyła Komisji Europejskiej tzw. Krajowy plan na rzecz energii i klimatu. Dokument ten wyznaczył cele klimatyczno-energetyczne, które mają zostać osiągnięte do 2030 r. Zakłada on m.in.:
-
Od 21 do 23 proc. udziału OZE (odnawialnych źródeł energii) w finalnym zużyciu energii brutto,
-
14 proc. udziału OZE w transporcie,
-
roczny wzrost udziału OZE w ciepłownictwie i chłodnictwie o 1,1 proc. średniorocznie,
-
redukcję do 60 proc. udziału węgla w produkcji energii elektrycznej.
Choć według danych Instytutu Energetyki Odnawialnej obecnie największy udział w OZE w Polsce mają instalacje wykorzystujące energię wiatru, to w zdecydowanie najbardziej dynamicznym tempie rośnie produkcja energii pochodzącej z paneli fotowoltaicznych. Zgodnie z wyliczeniami IEO, w latach 2019-2020 fotowoltaika zmobilizowała więcej kapitału na inwestycje niż cała branża energetyki konwencjonalnej. Prognozy instytutu mówią, że moc fotowoltaiki w 2025 roku wyniesie 7,8 GW. Wspomniany wcześniej Krajowy plan na rzecz energii i klimatu zakładał, że Polska osiągnie ten poziom dopiero w 2030 r.
Fotowoltaika bardzo pożądana
Zespół InsightOut Lab we współpracy z marką Volkswagen sprawdził podejście Polaków do fotowoltaiki. Z badania wynika, że 57 proc. ankietowanych chciałoby zainstalować panele słoneczne w budynku, w którym mieszkają, gdyby mieli taką możliwość (25 proc. „zdecydowanie tak”, 32 proc. „raczej tak”). 23 proc. badanych zaznaczyło odpowiedź „trudno powiedzieć”.
Najczęstszą motywacją do montażu paneli wśród tych, którzy już dziś je posiadają, była chęć obniżenia rachunków za prąd (65 proc.). Troskę o środowisko zadeklarowało 42 proc. badanych. Dla 31 proc. powodem był też rządowy program dopłat do instalacji fotowoltaicznej (ankietowani mogli zaznaczyć więcej niż jeden powód).
Własny prąd a samochody elektryczne
Z raportu wynika, że co drugi badany (52 proc.) chciałby mieć samochód elektryczny. W najnowszej edycji badania zapytano już nie tyle o chęć posiadania, co rozważanie zakupu auta na prąd. Co piąty ankietowany (22 proc.) zadeklarował, że bierze pod uwagę taki zakup. Odsetek tych deklaracji w grupie badanych mieszkających w budynkach wyposażonych w fotowoltaikę jest dwukrotnie wyższy i wynosi 48 roc.. Oznacza to, że co druga osoba posiadająca panele słoneczne rozważa zakup auta elektrycznego.
Wniosek jest prosty: rosnąca liczba paneli słonecznych jest czynnikiem pozytywnie wpływającym na postrzeganie aut na prąd, co zresztą potwierdza większość badanych. 54 proc. z nich jest zdania, że popularyzacja paneli fotowoltaicznych może zwiększyć zainteresowanie samochodami elektrycznymi. 17 proc. było przeciwnego zdania, a 29 proc. odpowiedziało, że „trudno powiedzieć”.
Czytaj też:
Będą pieniądze na pompy ciepła i fotowoltaikę. Ile można dostać z programu „Czyste powietrze”?Czytaj też:
Będzie dofinansowanie fotowoltaiki. Wraca program „Mój prąd”