„Rzeczpospolita” cytuje list Business Centre Club wysłany do Ministerstwa Finansów. „Jesteśmy zaniepokojeni przypadkami, w których agresywne działania organów podatkowych kierowane są w stosunku do uczciwych przedsiębiorców, w dużej mierze z uwagi na to, że te zwyczajnie funkcjonują, posiadają majątek i jest bardziej prawdopodobne, że zapłacą „zaległy" podatek, inaczej niż ma to miejsce w przypadku podmiotów przestępczych, gdzie dochodzenie zaległości jest o wiele trudniejsze”.
Klub polskich biznesmenów podnosi, że „coraz częściej te działania [fiskusa – przyp. red.] zagrażają egzystencji firm i prowadzą do ich bankructwa”. I w związku z tym wzywa do dialogu i poszanowania wzajemnego.
Ale do apeli BCC dokłada postulat powołania komisji złożonej z przedstawicieli Ministerstwa Finansów, środowiska biznesowego i prawników – doradców podatkowych. Taka komisja zajęłaby się „agresją” fiskusa na etapie wstępnym, kiedy „szkody wyrządzone są stosunkowo niewielie”.
Resort finansów jeszcze nie odpowiedział na tę propozycję.
Czytaj też:
Powstaje centralna baza faktur. Komu będzie służyć?