„Poinformowaliśmy pracowników Browaru Zamkowego Cieszyn o zamiarze zamknięcia browaru do końca pierwszego kwartału 2021, jeśli do tego czasu nie znajdzie się nabywca zainteresowany przejęciem spółki od Grupy Żywiec. Aktywnie działamy w kierunku sprzedaży i jest naszym priorytetem, aby do takiej transakcji doprowadzić – czytamy w oświadczeniu Grupy Żywiec.
Dlaczego gigant browarniczy zamyka kultowy browar ze 174-letnią historią?
Winna okazuje się pandemia. „Zamiar ten jest podyktowany przeciwnościami rynkowymi wzmocnionymi dodatkowo przez pandemię. Segment piw rzemieślniczych, w którym działa browar został dotknięty przez związane z pandemią ograniczenie sprzedaży w gastronomii oraz zmianę zainteresowań konsumentów ze specjalności w kierunku dużych, znanych marek” – uzasadnia Grupa Żywiec.
Dodatkowo firma przyznaje, że musi zaciskać pasa. „Grupa Żywiec musi znacząco poprawić pozycję konkurencyjną. (…) Musimy skoncentrować wszystkie zasoby na kluczowych obszarach i segmentach wzrostu, rezygnując z części aktywów, którym nie bylibyśmy w stanie zapewnić niezbędnych inwestycji w przyszłości” – czytamy.
Co dalej z pracownikami i budynkami browaru?
Nie wiadomo. Właściciel deklaruje porozumienie z nimi i związkami zawodowymi. Jak napisaliśmy na początku, cieszyński browar może jeszcze przetrwać, jeśli Grupa Żywiec znajdzie nabywcę.
Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna, napisała w oświadczeniu na Facebooku, że spotka się z prezesem zarządu browaru Michałem Peschakiem. „Browar był, jest i będzie ważny dla nas” – napisała.
Najstarszy i szacowny
Browar Zamkowy w Cieszynie powstał w 1846 w dawnej rezydencji należącej do Habsburgów, z ich inicjatywy. To najstarszy polski browar, w którym piwo warzy się metodami tradycyjnymi, przy użyciu otwartych kadzi fermentacyjnych. Kolejne procesy warzenia mają miejsce w komorach wydrążonych w górze zamkowej. Browar warzy piwo Cieszyńskie, Brackie i Żywiec Porter.
Czytaj też:
Piwa rzemieślnicze zmniejszą problemy alkoholowe Polaków? Zaskakujące słowa szefa znanego browaru