W środę 27 kwietnia Andrzej Duda przebywa z wizytą w Czechach. W programie wizyty znalazły się spotkania z prezydentem Milosem Zemanem oraz premierem Petrem Fialą. Celem wizyty jest przede wszystkim koordynacja wsparcia obu krajów dla Ukrainy.
– Dziękuję prezydentowi Czech za jednoznaczne potępienie agresji rosyjskiej i podejmowanie kroków mających na celu powstrzymanie tej agresji, jak również udzielanie pomocy humanitarnej i rzeczowej Ukrainie – mówił podczas spotkania z mediami Andrzej Duda.
– To dla mnie ogromny zawód, że nie jest nam udzielana europejska pomoc w sprawie uchodźców. To kwestia, która powinna być realizowana jak najszybciej – podkreślał prezydent.
Wojna na Ukrainie. Duda o obecności NATO
- Wyraziłem też podziękowanie dla prezydenta, bo Czechy zadeklarowały swoją obecność wojskową na sąsiedniej Słowacji w ramach obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego jako państwo ramowe. To jest ważny gest i w ramach NATO I ramach sąsiedztwa, aby właśnie to bezpieczeństwo sobie nawzajem nieść, to bezpieczeństwo współtworzyć. My także z polskiej strony staramy się je realizować w jak największym stopniu - zapewnił Andrzej Duda.
Gazprom. Andrzej Duda zapowiedział kroki prawne
Polska nie chciała płacić za rosyjski gaz w rublach, więc Gazprom stwierdził, że jest to naruszenie kontraktu jamalskiego. W efekcie dostawy surowca płynące do Polski ze wschodu zostaną dziś odcięte. PGNiG poinformowało, że przepływ gazu przez gazociąg został wstrzymany 27 kwietnia o 8:00.
- Wierzę głęboko, że polskie firmy wyegzekwują odszkodowania od strony rosyjskiej za złamanie umowy dot. dostaw gazu; nie mam wątpliwości, że odpowiednie kroki prawne będą podjęte. Poradzimy sobie z tym problemem, także w ramach współpracy europejskiej - stwierdził Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że decyzja Rosji została przyjęta ze spokojem. - Faktem jest, że Rosjanie zakręcili kurek. Rzeczywiście wczoraj otrzymaliśmy informację, że Rosja przestaje przesyłać gaz do naszego kraju. Przyjęliśmy ją ze spokojem — przyznam, że spodziewałem się, że to może nastąpić, po tym, jak kiedyś widzieliśmy szantaż gazowy wobec Ukrainy - tłumaczył.
Andrzej Duda zapewnił też, że nie będzie takiej sytuacji, że odbiorcom indywidualnym zostanie odcięty gaz. - Poradzimy sobie z tym problemem, także w ramach współpracy wewnątrzeuropejskiej — są już działające interkonektory — i zapewniam, że damy radę - oświadczył.
Czytaj też:
Baltic Pipe, polsko-duńska odpowiedź na szantaż Putina, prawie gotowy