Manewr, który podczas targów Farnborough International Airshow 2022 bardziej pasuje do myśliwca, niż wielkiej maszyny, która może zabierać na pokład setki pasażerów. Nowy Boeing 777-9 tuż po starcie zaczął się wznosić niemal pionowo.
Samolot latający podczas pokazu nie miał co prawda pasażerów na pokładzie, ale i tak taki manewr, w wykonaniu ciężkiego samolotu pasażerskiego, zasługuje na uznanie.
Nowy Boeing
Zaprezentowany podczas targów Farnborough International Airshow 2022 Boeing 777-9 to jedna z wersji samolotów nowej serii 777X. Dwusilnikowy, szerokokadłubowy samolot jest w stanie pomieścić 426 pasażerów, a jego maksymalny zasięg wynosi 13 500 km. Pierwsze dostawy tego modelu zostały zaplanowane na 2025 rok.
Kłopoty Boeinga
Sukces, jakim była prezentacja nowego samolotu, na pewno przyda się lotniczemu gigantowi z Chicago. Nazwa Boeing w ostatnich miesiącach kojarzy się głównie z problemami. Poczynając od dwóch katastrof modelu 737 Max, po zmianę zarządu, pandemię, przez wiele usterek i błędów w produkcji i przedłużającą się certyfikacją Maxów, na którą czekano ponad 20 miesięcy, aż po problemy z kapsułą kosmiczną Starliner.
Jak wynika ze słów prezesa Boeinga w wywiadzie dla Aviation Week, firma może zostać zmuszona do całkowitej rezygnacji z projektu 737 Max 10, czyli największej wersji modelu, który sprawił koncernowi największe problemy wizerunkowe ostatnich lat.
Dave Calhoun uważa, że jeśli amerykański Kongres nie zmieni przepisów, to firma będzie musiała całkowicie zrezygnować z produkcji największego wariantu najlepiej sprzedającej się serii. Tym samym szef Boeinga narzucił na Kongres dużą presję, gdyż amerykańskie władze od lat starają się działać tak, aby nie utrudniać swojemu flagowemu koncernowi walki z europejskim konkurentem – Airbusem.
Czytaj też:
Boeing zmuszony do porzucenia marzeń o produkcji? Wszystko przez jedną regulację