Żyje z zasiłku. Został największym bohaterem zbiórki na Bayraktara

Żyje z zasiłku. Został największym bohaterem zbiórki na Bayraktara

Bayraktar
Bayraktar Źródło: Shutterstock
Zakończyła się polska zbiórka na drona Bayraktar dla ukraińskiej armii. Jej organizatorzy ujawnili, kto był najhojniejszym darczyńcą.

Pan Jacek przekazał na zbiórkę 5 złotych. W komentarzu przeprosił, że tak mało. Wytłumaczył, że żyje z zasiłku i jego miesięczny dochód to zaledwie 717 złotych. Ma 58 lat, problemy z kręgosłupem, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc i nadciśnienie.

„Muszę jednak choć tak małą kwotę. Mam taki obowiązek, tak czuję” – napisał.

Zbiórka na darczyńcę

Komentarz pana Jacka zauważyli organizatorzy zbiórki na drona dla Ukrainy i natychmiast zorganizowali zbiórkę dla niego — najhojniejszego darczyńcy.

„Pan Jacek to człowiek z Wielkim Sercem, bo na zrzutkę na Bayraktara dołożył od siebie najwięcej. Los nie jest dla niego łaskawy – jest osobą z niepełnosprawnościami, a co miesiąc ma odliczone na życie jedynie 717 złotych zasiłku stałego. Nie stracił wiarę w dobro, a wręcz przeciwnie, nawet sam je czyni!” – czytamy w opisie zbiórki.

Zbiórkę zorganizowała Fundacja To się Uda. 100 proc. zebranej kwoty zostanie przeznaczone na leczenie, zabiegi i rehabilitację pana Jacka. W ciągu zaledwie dwóch dni udało się zebrać ponad 70 tys. złotych.

„Panie Jacku, my tu trzymamy się razem, więc od przedwczoraj zabraliśmy dla Pana 717 zł razy100. Na zdrowie dla Pana” – napisał na Facebooku Sławomir Sierakowski, dzienikarz i publicysta „Krytyki Politycznej”, który był jednym z inicjatorów zbiórki na Bayraktara.

„Polski” Bayraktar

Ukraina prosi zachód o sprzęt potrzebny do walki z Rosją na wojnie. W pomoc angażują się także zwykli ludzie. Litwini uruchomili zbiórkę na zakup Bayraktara. Turecka firma produkująca drony zapowiedziała, że przekaże Bayraktara za darmo, a zebrana gotówka trafi na pomoc ludności. Później to samo stało się z kolejną zbiórką na trzy drony.

Pod koniec czerwca uruchomiono polską zbiórkę. Kwota wynosiła 22,5 miliona złotych. Kwotę udało się zebrać na cztery dni przed końcem akcji. Swoje pieniądze na zbiórkę na drona dla Ukrainy wpłaciło ponad 200 tysięcy osób. W akcję zaangażowani byli nie tylko Polacy. Wsparła ją m.in. premier Litwy Ingrida Simonyte. Zbieranie środków na Bayraktara było największą zbiórką w historii serwisu zrzutka.pl. Akcję Polaków dokładnie relacjonowały m.in. ukraińskie media.

Czytaj też:
Ukraińska armia dostanie cztery Bayraktary z prywatnej zbiórki. Wpłacono 20 mln dolarów