Mniej znana twarz króla Karola: organiczne jedzenie, ekologiczne osiedla, ratowanie pszczół

Mniej znana twarz króla Karola: organiczne jedzenie, ekologiczne osiedla, ratowanie pszczół

Król Karol III
Król Karol III Źródło: Newspix.pl
Nowy król Wielkiej Brytanii od lat wspiera różne inicjatywy ekologiczne. Część swoich posiadłości zaadaptował na potrzeby ekologicznych osiedli albo produkcję organicznej żywności. Chętnie bierze też udział w akcjach, które promują zdrowy tryb życia, ochronę zagrożonych gatunków albo uwzględnianie potrzeb owadów i zwierząt w nowo powstających budynkach.

Nowy następca tronu Wielkiej Brytanii, król Karol III,od lat działa na rzecz ochrony przyrody i środowiska naturalnego. Chętnie też bierze udział jako ambasador w różnych akcjach na rzecz ochrony środowiska i opowiada w wywiadach o tym, co każdy z nas może zrobić, by choć trochę zmniejszyć negatywny wpływ człowieka na środowisko naturalne.

Nowy król jest znanym producentem żywności organicznej

W 1980 r. kupił zabytkowy pałacyk otoczony ogrodami w Gloucestershire, do którego przynależało 311 ha zaniedbanej ziemi. Przez ten czas Karol dwukrotnie powiększył nieruchomość, a wszystko po to, by produkować tam żywność. Nowy król jest jednym z najbardziej znanym w Wielkiej Brytanii producentem organicznej żywności. Jego marka Duchy Originals produkuje m.in. bio-ciasteczka, herbaty Earl-Grey i konfitury, które można kupić nie tylko w sklepach brytyjskich, ale też w Niemczech, a nawet odległej Australii.

Nie oznacza to, że historia książęcej (teraz już królewskiej) marki to pasmo samych sukcesów. W 2009 roku Karol został skarżony o to, że jest naciągaczem, ponieważ pod szyldem wypuścił na rynek miksturę do detoksykacji, która nie posiada żadnych właściwości medycznych. Oskarżenie wysunął Edzard Ernst, pierwszy w Wielkiej Brytanii profesor specjalizujący się w medycynie alternatywnej i niekonwencjonalnej, zajmujący się oceną jej efektów.

Produkty Duchy Orginals można kupić także w kilku polskich sklepach internetowych, choć nie oferują one pełnej oferty firmy. 25 torebek herbaty śniadaniowej kosztuje 30 zł, tyle samo kosztuje 350 g słoiczek organicznego dżemu truskawkowego oraz marmolady z pomarańczy.

Karol nie zarządza samodzielnie firmą, zatrudnił menadżerów, ale dogląda wszystkiego, co dzieje się w gospodarstwie i próbuje nowych produktów. Lubi też spacerować po ogrodzie i podobno rozmawia z roślinami.

Książę wyłożył 55 tys. funtów na specjalne cegły

W 2019 roku w miasteczku Newquay (Kornwalia) książę promował osiedle, w którym część domów zbudowana została ze specjalnych cegieł, w których mogą mieszkać pszczoły miodne. Tworzenie „domków” dla pszczół ma być odpowiedzią na zjawisko Masowego Ginięcia Pszczół (Colony Collapse Disorder), które naukowcy zaobserwowali w ostatnich latach na całym świecie. W Wielkiej Brytanii, z jego powodu w ostatnich dziesięciu latach wyginęła jedna trzecia populacji pszczoły miodnej.

Umieszczenie w budynkach 2 tys. cegieł kosztowało 55 tys. funtów, a pieniądze w całości wyłożył książę Karol.

– Tworzenie nowych schronień, które zwiększą bioróżnorodność, jest ważnym punktem filozofii, która stoi za powstaniem Nansledan. Właśnie dlatego Księstwo Kornwalii zleciło zastosowanie w projekcie specjalnych cegieł dla pszczół – czytamy na stronie internetowej miasteczka.

Do 2012 roku istniała powołana przez niego fundacja Prince’s Foundation for the Built Environment (jej kontynuatorem była The Prince's Foundation for Building Community, ale przestała istnień w 2018 roku). Realizowała wiele projektów związanych z ekologicznym budownictwem, np. zaangażowała się w budowę ekologicznej osady w hrabstwie Devon. Miasteczko miało wykorzystywać energię słoneczną i siłę wiatru (dziś fotowoltaika na nikim nie robi wrażenia, ale 10 lat temu była to jeszcze względna nowość). Osiedla nadzorowane przez fundację musiały być gęsto zadrzewiona, przyjazne zwierzętom, w niektórych obowiązywał zakaz korzystania z samochodów.

Czytaj też:
Czekał 70 lat, by zostać królem. Karol III ma za sobą burzliwe życie