Spełnia się czarny scenariusz. Inflacja bazowa dobija do 10 proc.

Spełnia się czarny scenariusz. Inflacja bazowa dobija do 10 proc.

Pieczywo
Pieczywo Źródło:Shutterstock / StudioRoehl
Narodowy Bank Polski podał dane dotyczące inflacji bazowej. Dane są bardzo pesymistyczne.

Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 9,9% w sierpniu 2022 r. w ujęciu rocznym wobec 9,3% r/r w lipcu 2022 r., podał Narodowy Bank Polski. Konsensus rynkowy wyniósł 9,9% r/r.

NBP podał też, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych wyniosła w sierpniu br. 16,7% w ujęciu rocznym wobec 15,9% w lipcu. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 12,6% w sierpniu wobec 11,7% w lipcu. Inflacja bazowa liczona metodą 15-procentowej średniej obciętej wyniosła 12,3% w sierpniu wobec 11,4% w lipcu. Wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych (inflacja CPI) wyniósł 16,1% r/r w sierpniu 2022 r. wobec 15,6% r/r w czerwcu.

„Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami” wyjaśnia bank centralny.

Co to jest inflacja bazowa?

Najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii. Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym, podano także.

– Inflacja, która wynikała ze wzrostu płac i niskiego bezrobocia, to była inflacja na poziomie 4-5 proc. W sytuacji, gdy mamy bardzo duży skok inflacji i ryzyko, że dochody gospodarstw domowych bardzo spadną, to jest ryzyko recesji. To jest cały czas ważenie między inflacją a recesją – mówił 15 września szef PFR Paweł Borys. – Problemem byłoby, gdyby wzrost płac przeganiał poziom inflacji. Wysoka inflacja będzie z nami do marca. Może mnie pan trzymać za słowo, że od kwietnia zacznie ona bardzo mocno hamować – dodał.

Czytaj też:
Turecki scenariusz w Polsce? „Nie będziemy mieć Ankary w Warszawie”

Źródło: WPROST.pl / ISBNews