Zakończył się dwudniowy szczyt Unii Europejskiej w Brukseli. Rozmowy dotyczyły m.in. kryzysu energetycznego i potrzeb Ukrainy, która cały czas zmaga się z rosyjską inwazją.
- Ukraina potrzebuje 3-4 mld euro miesięcznie, żeby zaspokoić swoje podstawowe potrzeby — powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
– Te 3-4 mld euro powinny być sfinansowane przez Unię Europejską, naszych amerykańskich przyjaciół i instytucje finansowe. Rozmawialiśmy o możliwości przekazania przez wspólnotę 1,5 mld euro miesięcznie. Poprosiliśmy ministrów finansów o zaprojektowanie odpowiedniego mechanizmu, chcemy, aby Ukraina wiedziała, że może liczyć na stabilne wsparcie – dodała.
Unia uruchomi też kolejne transze pomocy humanitarnej i pomoże w zbudowaniu schronów m.in. w Buczy i Charkowie. W przyszłym tygodniu z kolei zaplanowano konferencję dotyczącą planów odbudowy Ukrainy.
Porozumienie energetyczne
Podczas szczytu poruszono też temat trwającego kryzysu energetycznego. Państwa członkowskie zgodziły się, że będą wspólnie pracować nad mechanizmami, mającymi ograniczyć ceny energii elektrycznej.
– Istnieje silne i jednomyślne zobowiązanie do wspólnego działania, aby osiągnąć trzy cele: niższe ceny, gwarancje bezpieczeństwa dostaw i kontynuację prac w celu zmniejszenia popytu – powiedział podczas konferencji prasowej Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej.
Limity cen gazu
Unijni przywódcy nie podjęli jedna ostatecznej decyzji w sprawie wprowadzenia maksymalnych cen gazu. Choć większość krajów wprowadzenie takiego rozwiązania popiera, to jednak istnieją różnice zdań co do konkretnych mechanizmów.
– Mamy teraz bardzo dobrą i solidną mapę drogową, aby dalej pracować nad tematem cen energii – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Czytaj też:
Węgry pozostają zależne od gazu z Rosji. Orban przeciwny pomysłom KECzytaj też:
Europejskie śledztwo ws. zakupu szczepionek przeciw COVID-19. Ursula von der Leyen w opałach