O tym, że pieniądze na odbudowę Ukrainy mogłyby pochodzić z zamrożonych aktywów rosyjskich milionerów obciążonych sankcjami, mówiono już w zeszłym roku. Kilka dni temu przypomniał o tym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński.
– Rosyjskie aktywa powinny pójść na odbudowę po agresji. Wojna powinna wyjść najdrożej właśnie dla agresora. I robimy w tym celu wszystko – oświadczył Zełenski.
Czy można sprzedać majątek rosyjskich miliarderów bez ich zgody?
Spieniężenie mieszkań i jachtów przyniosłoby miliony dolarów, ale przeciwnicy tego pomysłu podnoszą, że sprzedaż prywatnego majątku nie jest niezgodna z prawem i w przyszłości mogłaby skutkować tym, że milionerzy wystąpiłyby z roszczeniami do państw, które przeprowadziły taką sprzedaż.
Obawy te podziela sekretarz skarbu USA Janet Yellen. W wywiadzie telewizyjnym przyznała, że Rosja powinna zapłacić za szkody, które wyrządziła w Ukrainie, ale spieniężenie zajętych aktywów rosyjskich i przeznaczenie ich na odbudowę zniszczonej infrastruktury może być trudne ze względu na przepisy.
– Dyskutujemy o tym z naszymi partnerami, ale (...) są prawne ograniczenia, jeśli chodzi o to, co możemy zrobić z zamrożonymi rosyjskimi aktywami – stwierdziła Janet Yellen.
Ban Światowy prognozuje, ile będzie kosztowała odbudowa Ukrainy
Według szacunków Banku Światowego na odbudowę zaatakowanego kraju będzie trzeba wydać 411 mld dolarów – z czego 14 mld dol. należałoby wydać jeszcze w tym roku. W środę instytucja ta ogłosiła, że przeznaczy 200 mln dol. na naprawę infrastruktury energetycznej i systemów grzewczych Ukrainy, a kolejne 300 mln dol. przekażą partnerzy tej instytucji.
Najpilniejsza, w ocenie Banku Światowego, będzie odbudowa sektorów transportu, mieszkaniowego i energetycznego, gdzie odnotowano około 50 proc. wszystkich zniszczeń w Ukrainie.
Wspomniane 411 mld dol. to ponad dwukrotność PKB Ukrainy z 2021 r. Poprzednia prognoza Banku Światowego z października ubiegłego roku przewidywała, że na odbudowę kraju trzeba będzie przeznaczyć 350 mld dol. Ta kwota rośnie wraz z każdym kolejnym atakiem Rosjan.
Czytaj też:
Polskie firmy gotowe, by odbudować Ukrainę. Czekają na regulacje i ubezpieczeniaCzytaj też:
Ukraina reaguje na „radykalną” decyzję Polski. Zakaz wwożenia dóbr rolnych „niezgodny z umowami”