Podatek od balkonu w kolejnym mieście. Nie wszyscy go zapłacą

Podatek od balkonu w kolejnym mieście. Nie wszyscy go zapłacą

Bloki mieszkalne
Bloki mieszkalne Źródło:Archiwum prywatne / Martyna Kośka
Mieszkańcy Poznania, którzy posiadają balkony wychodzące poza obrys budynku, zapłacą specjalny podatek. Nie dotyczy to wszystkich budynków, a wysokość opłaty jest uzależniona od piętra, na którym znajduje się mieszkanie. Podobne opłaty obowiązują w kilku miastach.

Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu będzie pobierał opłaty za elementy budynków, których obrys wchodzi w miejską przestrzeń. Decyzję podjęli we wtorek radni. Opłata będzie dotyczyła wyłącznie nowo wybudowanych mieszkań, w których balkony wystają nad miejskim chodnikiem.

Opłata obejmie także schody, pochylnie i inne elementy, które wchodzą w tzw. pas drogowy. Rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu Agata Kaniewska tłumaczyła w rozmowie z mediami, że nowa opłata „nie jest to podatek, a dokładnie należność publiczna o charakterze niepodatkowym uregulowana na podstawie innych ustaw”.

Dodała, że „uchwała przyjęta w ostatnich dniach przez Radę Miasta Poznania dotyczyła wysokości stawek opłat za zajęcie pasa drogowego dróg publicznych w granicach administracyjnych miasta Poznania”.

Podatek od balkonu w Poznaniu. Ile wyniesie?

Wysokość opłaty będzie uzależniona od piętra. Najwięcej zapłacą mieszkańcy lokali położonych najniżej – w przypadku parteru będzie to nawet ponad 180 zł rocznie. Stawki będą wynosić 1 gr (powyżej 2,5 m) lub 10 gr (do 2,5 m) na dzień za m kw.

Z czego wynika różnicowanie? Jak wyjaśnia dyrektor ZDM Krzysztof Olejniczak, 2,5 m to jest przestrzeń, w której poruszają się piesi. Elementy położone wyżej nie utrudniają ruchu, więc zastosowana zostanie stawka minimalna.

Poznańscy urzędnicy nie wymyślili opłaty za balkon wystający ponad chodnik: podobne podatki obowiązują m.in. w Szczecinku, Lublinie, Krakowie i Gliwicach.

Miasta mają obowiązek pobierać opłaty za zajęcie pasa drogowego

Kilka lat temu Mateusz Dulewicz, główny specjalista ds. promocji i kontaktów z mediami Urzędu Miasta Szczecinek mówił w rozmowie z serwisem Infor, że „opłata „za zajęcie pasa drogowego dróg gminnych” nie jest żadnym nowym podatkiem ani tym bardziej dodatkowym obciążeniem dla mieszkańców czy inwestorów.

– Wręcz przeciwnie. Dzięki uchwale chronimy mieszkańców i ich portfele przed wyższymi opłatami. Zgodnie z obowiązującą do tej pory uchwałą za każdy dzień zajęcia pasa drogowego przez rzut poziomy innych obiektów opłata wynosiła 40 gr za 1 mkw. powierzchni. W myśl obecnej interpretacji oraz orzecznictwa sądów jednostek samorządu terytorialnego jest zobowiązana do pobierania takiej opłaty. Wychodząc jednak naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i inwestorów, miasto Szczecinek zdecydowało się na wyodrębnienie katalogu obiektów w postaci m.in. balkonów, loggii, wykuszy, łączników budynków, instalacji fotowoltaicznych czy elementów docieplenia elewacji – mówił Dulewicz.

Dodał, że „konieczność uwzględnienia opłaty wynika z tego, że coraz większa liczba budynków stawiana jest w ten sposób, że ich lico znajduje się na granicy działki i pasa drogowego, a wystające części znajdują się już w przestrzeni pasa drogowego”.

Czytaj też:
Cuda na rynku mieszkań na wynajem. To się dzieje naprawdę: ceny spadają
Czytaj też:
Porównali ceny mieszkań we wrześniu 2022 i 2023. Największa zmiana w Krakowie

Opracowała:
Źródło: Wprost