Akcje wielobranżowego General Electric spadły o 12,79 procent do poziomu 32,05 dol., po ogłoszeniu przez sztandarowy dla przemysłu amerykańskiego konglomerat na początku sesji obniżonych prognoz zysku na ten rok, a następnie dodatkowo zredukowanych prognoz globalnych obrotów.
Był to największy od krachu giełdowego z listopada 1987 roku jednodniowy spadek tej spółki, wyznaczającej koniunkturę w gospodarce amerykańskiej, ze względu szerokie spektrum dziedzin i sektorów, w których działa.
Rynek zareagował tak gwałtownie, bo spodziewał się, że przemysłowy kolos zachowa lepszą formę i nie pójdzie tak zdecydowanie w ślady walczącego z kryzysem sektora finansowego. Analityk Citigroup Jeffrey Sprague oświadczył, że świeżo ogłoszone straty General Electric są największe od czasu, gdy śledzi rozwój tej spółki, to jest od 16 lat.
Słabość General Electric rozbudziła obawy przed recesją, a oliwy do ognia dolały wyniki sondażu Reutersa i University of Michigan wskazujące na spadek nastrojów konsumentów amerykańskich do poziomu najniższego od 26 lat, to jest od 1982 roku, kiedy to gospodarka USA cierpiała na chroniczną chorobę stagflacji, czyli bardzo niskiego wzrostu i jednoczesnej inflacji.
Wskaźnik największych spółek Dow Jones zakończył sesję na poziomie 12325,42 pkt, co oznacza stratę 256.56 pkt, czyli 2,04 procent w porównaniu z czwartkiem. W skali tygodnia najpilniej na świecie obserwowany wskaźnik rynkowy stracił 2,25 procent .
Szerszy wskaźnik S&P-500 spadł w piątek również o 2,04 procent (27,72 pkt), do poziomu 1332,83 pkt.
Na technologicznej giełdzie Nasdaq zbiorczy Composite Index obniżył się w piątek o 61.46 pkt, czyli 2,61 procent, do poziomu 2290,24 pkt. NASDAQ 100 stracił nawet więcej, bo 2,93 procent, kończąc na wysokości 1798,72 pkt.
Na straty Nasdaqa wpłynęły słabe wyniki m.in. Apple Inc, którego akcje spadły o 4,8 procent do $147.14 oraz producenta procesorów graficznych Nvidia, którego akcje spadły o 6,8 procent po zapowiedziach zmniejszeniu udziału w rynku kart graficznych.
ab, pap