"Złoty waha się w przedziale 3,90-3,94 za euro; zmienność jest jednak zdecydowanie mniejsza, niż w porównaniu z październikiem, kiedy była eskalacja kryzysu" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz z Banku Pekao SA.
Jej zdaniem, złoty znajduje się głównie pod presją euro-dolara.
"Ze względu na fakt, że do piątku, kiedy to poznamy dane na temat podaży pieniądza oraz bilansu płatniczego, nie będziemy mieli żadnych informacji krajowych, do tego czasu złoty będzie podążał za euro-dolarem. Dość istotny wpływ na kursy walut ma także rynek akcyjny" - powiedziała.
"Na razie powinniśmy pozostać w przedziale 3,90-3,95 za euro. Średnioterminowo spodziewamy się wzrostu kursu euro-złotego, nie wykluczamy, że przebity zostanie poziom 4,00 złotych za euro. Kolejne dane makro powinny wskazywać na osłabienie aktywności gospodarczej. To nie są czynniki, które będą sprzyjały złotemu" - dodała.
Ministerstwo Finansów zaoferuje 2-letnie obligacje OK0711 o wartości 2,5 mld zł z pierwotnej puli 1-2,5 mld.
"Papiery skarbowe pozostają relatywnie mocne. Jest to efekt oczekiwań na znaczne obniżki stóp procentowych przez RPP. Myślę, że w cenach dyskontowana jest obniżka o 50 punktów bazowych" - dodała.
ab, pap