Zakulisowe gry Włochów
Rada Nadzorcza spółki nic nie wiedziała o posunięciach UniCredit, podobnie zresztą jak drobni inwestorzy - posiadający akcje Pekao. – Taka rekomendacja powinna być podana do wiadomości inwestorów – uważa prof. Grzegorz Domański z kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka. – Wymaga tego dobra praktyka, ale nie obowiązki informacyjne - dodaje.
Pat w RadzieCzłonkowie Rady Nadzorczej Pekao SA do końca 2009 roku mieli zgłosić swoich kandydatów na prezesa. Czterech niezależnych członków Rady sprzeciwia się nominacji Kornasiewicz. Na stanowisku prezesa PKO S.A. Widzieliby Luigiego Lovaglio. W najbliższy wtorek odbędzie się posiedzenie Rady Nadzorczej Pekao SA, podczas której ma być wybrany nowy prezes. Podczas obrad Rady może dojść do pata jeśli niezależni członkowie będą głosować za innym kandydatem niż członkowie rady pracujący dla UniCredit. W radzie zasiada dziewięć osób, ale jeden członek rady – Alicja Kornasiewicz – wstrzyma się od głosu. – Rada nadzorcza Pekao SA składa się m.in. z tak zwanych członków niezależnych. Dlatego Rada Dyrektorów UniCredit – a więc większościowego akcjonariusza – z pewnością nie powinna wydawać zaleceń skierowanych do tych członków rady nadzorczej Pekao – mówi Mateusz Rodzynkiewicz z kancelarii radców prawnych Oleś & Rodzynkiewicz, członek Rady Giełdy.
Z ziemi polskiej do włoskiejWłochom zależy na prowadzeniu tzw. struktury macierzowej, która ogranicza kompetencje lokalnego zarządu, a daje więcej władzy menedżerom w grupie UniCredit. Dlatego też zależy im na pozyskaniu prezesa, który zgodzi się na takie zmiany w Pekao SA i dodatkowo przekona do nich Komisję Nadzoru Finansowego. Bielecki tej decyzji większościowego właściciela Pekao SA nie popiera.
"Rzeczpospolita", arb