Od czwartku opłata za minutę połączenia w roamingu, wykonywanego na terenie UE, nie może być wyższa niż 0,39 euro. W 2011 r. będzie jeszcze taniej - nie więcej niż 0,35 euro za minutę połączenia. Operatorów telekomunikacyjnych do obniżek zmusza Komisja Europejska.
Obecnie minuta wykonywanego połączenia w roamingu na terenie UE nie może kosztować więcej niż 0,43 euro.
Rozporządzenie o roamingu z kwietnia ub.r. wprowadziło również niższy limit opłaty za minutę połączenia przychodzącego - od 1 lipca nie będzie mógł przekroczyć 0,15 euro. Obecnie jest to 0,19 euro.
Nie zmieni się natomiast cena smsów - nie może być wyższa niż 0,11 euro.
Ceny połączeń w roamingu zaczęły spadać trzy lata temu. KE wprowadziła wtedy tzw. eurotaryfę - od 30 sierpnia 2007 r. ceny ustalane przez operatorów nie mogły być wyższe niż 0,49 euro za minutę połączenia wykonanego i 0,24 euro za minutę połączenia odebranego. KE ustaliła też wtedy, że ceny połączeń będą obniżane corocznie - spadły również w 2008. W kwietniu ubiegłego roku Parlament Europejski zatwierdził nowe zaproponowane przez Komisję obniżki.
Przyjęte propozycje KE to dalszy ciąg rozpoczętej ponad trzy lata temu przez ówczesną komisarz UE ds. społeczeństwa informacyjnego Viviane Reding walki ze zbyt wygórowanymi - jej zdaniem - opłatami za usługi telekomunikacyjne w krajach UE.
Reding została komisarzem UE ds. społeczeństwa europejskiego w 2004 r. W latach 1999-2004 była komisarzem UE odpowiedzialnym za edukację i kulturę. Wcześniej była członkiem luksemburskiego parlamentu. Obecnie jest komisarzem KE ds. sprawiedliwości, wymiaru sprawiedliwości i obywatelstwa.
W ub.r. w kwietniu eurodeputowani, po porozumieniu z krajami członkowskimi, zaaprobowali też propozycję KE wprowadzenia obowiązku sekundowego naliczania kosztów rozmów w roamingu. Wcześniej zdecydowana większość operatorów stosowała naliczanie minutowe. Operatorzy są zobowiązani do stosowania takiego naliczania od 31. sekundy rozmowy. To oznacza, że mogą obciążyć połączenie pięciosekundowe, tak jak 30-sekundowe.
Zgodnie z rozporządzeniem, od 1 lipca br. spadną również opłaty hurtowe za transmisję danych - z obecnego 1 euro za megabajt pobieranych danych do 0,80 euro. W 2011 r. opłata ta spadnie do 0,50 euro.
Od czwartku wprowadzony zostanie też limit opłat za korzystanie z internetu w sieciach łączności komórkowej podczas pobytu za granicą. Będzie wynosił 50 euro bez VAT (chyba że abonent wystąpi o ustalenie innego limitu - wyższego lub niższego). Po wykorzystaniu przez klientów 80 proc. ustalonego wcześniej limitu operatorzy będą zobowiązani do wysłania im wiadomości ostrzegawczej, a po przekroczeniu całego limitu będą musieli odciąć im dostęp do internetu, chyba że dany klient wyrazi chęć dalszego korzystania z sieci w bieżącym miesiącu.
"To już koniec przykrych niespodzianek na rachunkach za telefon komórkowy. Dotyczy to zarówno turystów, jak i osób podróżujących służbowo, które korzystają z Internetu za pośrednictwem smartfonów i laptopów podczas pobytu w innych krajach UE" - podkreśla wiceprzewodnicząca KE Neelie Kroes, która odpowiada również za agendę cyfrową.
Roaming to mechanizm w sieciach komórkowych umożliwiający korzystanie z usług obcych sieci i jej punktów dostępowych, gdy abonent znajduje się poza zasięgiem sieci operatora lub dostawcy internetu, z którym podpisał umowę.
Przeliczanie limitów eurotaryfy w walutach krajów UE jest ustalane według referencyjnego kursu wymiany Europejskiego Banku Centralnego, ogłoszonego w terminie jednego miesiąca poprzedzającego dzień, od którego obowiązują nowe ceny w roamingu.
Do końca czerwca 2010 r. Komisja przedstawi sprawozdanie okresowe na temat skutków wprowadzenia rozporządzenia w sprawie roamingu.
PAP, im
Rozporządzenie o roamingu z kwietnia ub.r. wprowadziło również niższy limit opłaty za minutę połączenia przychodzącego - od 1 lipca nie będzie mógł przekroczyć 0,15 euro. Obecnie jest to 0,19 euro.
Nie zmieni się natomiast cena smsów - nie może być wyższa niż 0,11 euro.
Ceny połączeń w roamingu zaczęły spadać trzy lata temu. KE wprowadziła wtedy tzw. eurotaryfę - od 30 sierpnia 2007 r. ceny ustalane przez operatorów nie mogły być wyższe niż 0,49 euro za minutę połączenia wykonanego i 0,24 euro za minutę połączenia odebranego. KE ustaliła też wtedy, że ceny połączeń będą obniżane corocznie - spadły również w 2008. W kwietniu ubiegłego roku Parlament Europejski zatwierdził nowe zaproponowane przez Komisję obniżki.
Przyjęte propozycje KE to dalszy ciąg rozpoczętej ponad trzy lata temu przez ówczesną komisarz UE ds. społeczeństwa informacyjnego Viviane Reding walki ze zbyt wygórowanymi - jej zdaniem - opłatami za usługi telekomunikacyjne w krajach UE.
Reding została komisarzem UE ds. społeczeństwa europejskiego w 2004 r. W latach 1999-2004 była komisarzem UE odpowiedzialnym za edukację i kulturę. Wcześniej była członkiem luksemburskiego parlamentu. Obecnie jest komisarzem KE ds. sprawiedliwości, wymiaru sprawiedliwości i obywatelstwa.
W ub.r. w kwietniu eurodeputowani, po porozumieniu z krajami członkowskimi, zaaprobowali też propozycję KE wprowadzenia obowiązku sekundowego naliczania kosztów rozmów w roamingu. Wcześniej zdecydowana większość operatorów stosowała naliczanie minutowe. Operatorzy są zobowiązani do stosowania takiego naliczania od 31. sekundy rozmowy. To oznacza, że mogą obciążyć połączenie pięciosekundowe, tak jak 30-sekundowe.
Zgodnie z rozporządzeniem, od 1 lipca br. spadną również opłaty hurtowe za transmisję danych - z obecnego 1 euro za megabajt pobieranych danych do 0,80 euro. W 2011 r. opłata ta spadnie do 0,50 euro.
Od czwartku wprowadzony zostanie też limit opłat za korzystanie z internetu w sieciach łączności komórkowej podczas pobytu za granicą. Będzie wynosił 50 euro bez VAT (chyba że abonent wystąpi o ustalenie innego limitu - wyższego lub niższego). Po wykorzystaniu przez klientów 80 proc. ustalonego wcześniej limitu operatorzy będą zobowiązani do wysłania im wiadomości ostrzegawczej, a po przekroczeniu całego limitu będą musieli odciąć im dostęp do internetu, chyba że dany klient wyrazi chęć dalszego korzystania z sieci w bieżącym miesiącu.
"To już koniec przykrych niespodzianek na rachunkach za telefon komórkowy. Dotyczy to zarówno turystów, jak i osób podróżujących służbowo, które korzystają z Internetu za pośrednictwem smartfonów i laptopów podczas pobytu w innych krajach UE" - podkreśla wiceprzewodnicząca KE Neelie Kroes, która odpowiada również za agendę cyfrową.
Roaming to mechanizm w sieciach komórkowych umożliwiający korzystanie z usług obcych sieci i jej punktów dostępowych, gdy abonent znajduje się poza zasięgiem sieci operatora lub dostawcy internetu, z którym podpisał umowę.
Przeliczanie limitów eurotaryfy w walutach krajów UE jest ustalane według referencyjnego kursu wymiany Europejskiego Banku Centralnego, ogłoszonego w terminie jednego miesiąca poprzedzającego dzień, od którego obowiązują nowe ceny w roamingu.
Do końca czerwca 2010 r. Komisja przedstawi sprawozdanie okresowe na temat skutków wprowadzenia rozporządzenia w sprawie roamingu.
PAP, im