Urzędomaty i dostęp przez sieć
Derdziuk poinformował, że wśród klientów ZUS, 1,2 mln stanowią jednoosobowe firmy. - Najpóźniej w roku 2012 będą swoje sprawy załatwiać wyłącznie przez internet. Wyślą deklarację, sprawdzą saldo konta, wydrukują sobie też zaświadczenie o stanie tego konta - powiedział. Z elektronicznego dostępu do swoich kont będą mogły też korzystać osoby otrzymujące świadczenia z ZUS. - Każdy ubezpieczony będzie mógł sobie sprawdzić, jaki jest jego przyrost składek, jaka jest waloryzacja kapitału początkowego, ale też hipotetyczna emerytura - oświadczył prezes ZUS.
Wprowadzony ma też być "system zarządzania czasem oczekiwania klientów w placówkach ZUS". Umożliwi on m.in. rezerwację na określoną godzinę wizyty i spotkania ze specjalistą z ZUS w placówce zakładu. Siedziby ZUS zostaną ponadto wyposażone w tzw. urzędomaty, dostępne 24 godziny na dobę. Dzięki nim będzie można uzyskać informacje z serwisów ubezpieczyciela czy złożyć dokumenty. Wszystkie zmiany mają być wdrażane stopniowo, system ma uzyskać pełną funkcjonalność w 2012 r.
Półtora miliona na badanie klientów
Równolegle z wdrażaniem strategii firma Millward Brown SMG/KRC przez 3 lata będzie prowadzić badania satysfakcji klientów ZUS. Będą one dotyczyć ich opinii o jakości obsługi (w placówkach ZUS, przez telefon i internet) i materiałach informacyjnych ubezpieczyciela. Ich celem jest też poznanie oczekiwań i priorytetów klientów ZUS w zakresie obsługi oraz uzyskanie informacji, co należałoby zmienić. Badania mają objąć ok. 13 tys. respondentów. W ich trakcie zostanie przeprowadzonych ponad 83 tys. wywiadów, głównie telefonicznych. Derdziuk poinformował, że wdrożenie strategii ma kosztować mniej niż 200 mln zł, a na badania satysfakcji klientów ubezpieczyciel wyda 1,5 mln zł. Środki te będą w całości refundowane z funduszy unijnych.
Pytany o bieżącą sytuację ZUS, prezes powiedział, że jest ona zgodna z prognozami i planem. - Środki ze składek są leciutko powyżej planu, wydatki są trochę powyżej. Zgodnie z planem na rzecz FUS przekazano 7,5 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej. Teraz korzystamy z pożyczki rządowej, która zastępuje kredyt - wyjaśnił. Zaznaczył, że wcześniejsze plany zakładały, iż ZUS zaciągnie 4 mld zł kredytu, ale po analizie efektywności pożyczania pieniędzy w bankach podjęto decyzję, że minister finansów udzieli ubezpieczycielowi pożyczki.
Derdziuk dodał, że jeżeli chodzi o przyszły rok, to zostały już podpisane umowy kredytowe, które mają zapewnić płynność ZUS. Prezes podkreślił, że ceny tych kredytów są bardziej atrakcyjne od pożyczki z MF. Poinformował, że pieniądze te będą potrzebne pod koniec przyszłego roku, ale wszystko zależy od sytuacji w gospodarce.
zew, PAP