- Ostatnia nowa linia kolejowa w Polsce została wybudowana ponad 23 lata temu. Po torach jeżdżą głównie wysłużone, kilkudziesięcioletnie wagony, a zapaść technologiczna sprawia, że z roku na rok wydłuża się czas przejazdu pociągiem na poszczególnych trasach - wyliczał słabości kolei Bogatkowski. Związkowcy podkreślają, że na PKP S.A. ciąży tzw. historyczny dług w wysokości 5 mld złotych, będący skutkiem restrukturyzacji dawnego przedsiębiorstwa państwowego PKP. Nie pozwala on na zakup nowego taboru i niezbędne remonty oraz modernizację linii kolejowych.
Protest obok budynku dworca Bydgoszcz Główna trwał pół godziny i polegał głównie na wystąpieniach działaczy związkowych z Bydgoszczy, a także ze Śląska i regionu łódzkiego. W tym czasie nielicznym podróżnym wręczano ulotki z postulatami kolejarzy. Pikieta w Bydgoszczy była jednym z trzech tego typu przedsięwzięć w kraju. Podobny protest odbył się już 3 lutego w Krakowie, a ostatni odbędzie się 10 lutego w Katowicach.
PAP, arb